Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dopadł mnie leń.


Hej Kochane. 

Dziś dopadł mnie leń jakich mało. NIC mi się NIE chce. Czas podczas ćwiczeń dłużył się niemiłosiernie. Boję się, że zaczyna mi brakować motywacji i siły. Patrząc w lustro i nie widząc zmian demotywuję się. Dietę trzymam. Ale nie wiem jak to będzie z ćwiczeniami. Rowerek zrobiony, od niechcenia ale jest, call i wymachy również. Brzuszki, nożyce, pompki i dwie serie wymachów przede mną. Pogoda? Piękna, słoneczna. Mnie to nie cieszy. I tak "kiszę" się w długich spodniach.. Wolę jak jest pochmurno. Myślę, że przyczyniło się, do tego mojego braku energii i chęci do ćwiczeń, to iż dziś minęła 11 godzina ćwiczeń call. Żałuję, że się nie zmierzyłam przed ćwiczeniami ale.. jak oglądałam efekty u innych dziewczyn były zauważalne gołym okiem. A ja? Nic. Tłusta baryła dalej.. Masakra. Nie wiem jak to będzie..

  • Maratha

    Maratha

    1 lipca 2015, 10:24

    Zrob sobie zdjecie przed, cwicz dalej i za jaks czas zrob kolejne do porownania. ja tez efektow po sobie nie widze, ale wrzucilam tutaj porownanie to mi dziewczyny otworzyly ozy. Zmiana jest i to duza, po prostu widzac sie codziennie w lustrze ja jej nie dostrzegam. Ty pewnie tez tak masz, nie zalamuj sie :) Efekty na pewno jakies sa, walcz dalej.

  • blekitnykocyk

    blekitnykocyk

    1 lipca 2015, 09:56

    nie poddawaj sie! jestem pewna że widac efekty tylko ty ich po prostu nie dostrzegasz :) nie przerywaj :)

  • HappyWay

    HappyWay

    30 czerwca 2015, 22:40

    Nie wolno się poddać, nie wolno, zabraniam koniec i kropka!

  • karolaa1987

    karolaa1987

    30 czerwca 2015, 20:26

    Może odpuść sobie narazie te nożyce, brzuszki i wymachy a idź na dwór. Dłuższy spacer z psiakiem czy jakaś forma aktywności z koleżanką. Nie wiem, babington czy chociażby porzucanie piłką do kosza, albo pogranie w siatkówkę. Jak masz dzień w dzień tyle ćwiczeń to się wcale nie dziwie że jesteś tym przemęczona. A zmierzyć się możesz nawet dzisiaj. Do końca wyzwania z Call jeszcze jakieś 1,5 tygodnia więc zmiany w cm na pewno jakieś by były.

  • liliana200

    liliana200

    30 czerwca 2015, 19:10

    Skróć czas ćwiczeń bo się zajedziesz. Korzystaj z pięknej pogody i wywal te długie spodnie. Ja nigdy w długich nie chodziłam latem a girska mam grube jak nie powiem co.

  • Caffettiera

    Caffettiera

    30 czerwca 2015, 17:55

    Jeśli aż Ci się odechciało ćwiczeń zrób sobie w nich krótką przerwę, pospaceruj zamiast robić dywanówki ;) Może energia wróci :)

    • Bezradna1995

      Bezradna1995

      1 lipca 2015, 08:29

      Robię codziennie spacerko z psem ;) Ba! Nawet trzy razy dziennie. Dwa długie a jeden krótszy :P Tylko boję się, ze jak przestanę, na kilka dni, to juz w ogóle będzie po wszystkim :P

    • Caffettiera

      Caffettiera

      1 lipca 2015, 10:24

      no rozumiem, przerwa jest ryzykowna, ale jak ta niechęć będzie się przedłużała to może będzie to dobry krok :)