Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kara za oszutwo


Witam moje kochane !! Jak Wasz dzień minął?
Mój - średnio a ujmę to tak :



 

już wyjaśniam :-) Pamiętacie jak pisałam o tych kozakach z Zary? Nawet chyba zdjęcie umieściła. Oczywiście kupiłam je, a lubemu się nie przyznałam, by nie pomyślał, że jakaś pierdzielnięta. Powyższe zdjęcie przedstawia właśnie to co zrobiły mi owe piękne, wyglądające na dość wygodne brązowe kozaczki :-) Masakra. Obie pięty mam tak zdarte, że w konsekwencji na koniec już mi z nich krew leciała. Nie wiem jakie buty ja jutro na siebie wbije, ale wiem, że jutro jadę autem do roboty. Więc co kara????
 I tu pojawia się pytanie macie jakiś sposób by buty nie ocierały, czy robiły odcisków ??

Nom tyle zrzędzenia.

 Dieta idzie
zjedzone :
- owsianka na standardzie z kawą - 300 kcal
- serek wiejski, marchewka, seler naciowy- 200 kcal
- 2 landrynki- 40 kcal
- sałatka brokułowa z łososiem - 200 kcal
-2 plastry szynki - 60 kcal
- baton migdałowy 175 kcal
- sałatka tuńczyk, cebula, pomidor- 200 kcal
- lizak- 40 kcal

razem 1215 kcal


gimnastycznie
- marsz 5,11 km- spalone 260 kcal - w tych nieszczęsnych butach
- killer  z Ewką
- skalpel z Ewką
- rozciąganie z Mel B
razem 1,5 h gimnastyki wg endo spalone 740 kcal, więc razem z katorżniczym marszem 1000 kcal . Biegania nie było, bo butów nie dałam rady 5 min na nogach nosić, więc odstawiłam Ewki na boso:-)
 Nom tyle uciekam do Was bo to już 22.30 a ja w czarnej d...... jestem

  • Skania79

    Skania79

    13 lutego 2014, 12:51

    Piękne spalanie:) i cudna ...kontuzja :( Ja mam to zawsze od nowych butów.... kiedyś na małym palcu wyskoczył mi bąbel wielkości ...małego palca.... Nawet na podeszwie stopy miałam odciski. Tak więc solidaryzuję się w bólu z Tobą, bo na pewno cholernie boli :(((

  • kkasikk

    kkasikk

    13 lutego 2014, 11:38

    jezus maryja... zanim przeczytałam co to oczy miałam takie :O 2 lata temu mialam pięty (ale od dołu) tak zdarte od balerin. Maskara chodzić nie mogłam wcale. Zaklej plastrem z opatrunkiem bo inaczej to masakra. Wiesz co do walentynek mój tez jest anty

  • Effta

    Effta

    13 lutego 2014, 10:56

    z mojego doświadczenia wynika, że buty obcierają tylko raz. Jak się zagoi, możesz w nich normalnie śmigać :) Mnie nigdy dwa razy skóra nie schodzila ;)

  • liliana200

    liliana200

    13 lutego 2014, 10:37

    Mnie jak buty obcierały to mama zawsze od wewnętrznej strony buta lekko je rozbijała przez ściereczkę młotkiem. Powaga, pomogło a potem już noga sama się przyzwyczajała do buta.

  • Ewa_eL_Ka

    Ewa_eL_Ka

    13 lutego 2014, 08:20

    o masakra, współczuję ! Trzymaj się dzisiaj, bo pewnie też dzionek będzie nie ciekawy :/ Niestety sposobów na buty nie mam :/ ahhha, w moim pamiętniku wstawiłam link do ćwiczonek 10 minutowych na boczki :)

  • kamaopr

    kamaopr

    12 lutego 2014, 22:33

    uuu, współczuję otarć będ się długo goiły, njlepiej jest pierw pochodzic po domu w tkich buch pre dni, lub je rozszezyc butelk po kubusiu. co do jedzenia, to jak na taka aktywnosc to bardzo malo jesz, nie obawiasz sie ze woda ci ise zatrzyma a z tym rowniez waga?