Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie dnia


Wiem, że mój wynik nie jest rewelacyjny - raptem 10 kg w niecałe trzy miesiące. Ale dzisiaj postanowiłam z tego powodu zrobić coś dla siebie. Czuję się świetnie, bo w końcu moja sylwetka  zaczyna nabierać kobiecego kształtu. Jem bardziej świadomie, wsłuchuję się w swój organizm i wiem, czego potrzebuje a co mu szkodzi. Zmieniłam diametralnie swój stosunek do aktywności fizycznej, biegam i widzę już poprawę swojej kondycji. I dzisiaj postanowiłam podziękować sobie za ten wysiłek. Miałam cały dzień dla siebie, mąż zgodził się przejąć opiekę nad Maluszkiem , dać mi tyle czasu ile potrzebuję i nie wydzwaniać z byle powodu:-). Efekt: mam nową fryzurę ( pożegnałam się ze swoimi długimi włosami), pięknie wyregulowane brwi i kupę nowych łaszków. Musiałam też zainwestować w nową bieliznę, większość biustonoszy nie nadaje się już do użytku przeze mnie. Zmęczona (straciłam niestety kondycję do biegania od przymierzalni do przymierzalni:-) ) ale przeszczęśliwa.....przeszczęśliwa jeszcze z jednego powodu: jedziemy do Polski wszyscy razem, mąż dostał jednak urlop. Śmiejemy się, że go sobie wydreptał, bo w sumie złożył 4 aplikacje. Proście, a będzie wam dane:-)

Martwi mnie tylko jedno - czy w takim samym, optymistycznym nastroju wrócę z urlopu ( waga!!!!).....
  • Marissa77

    Marissa77

    19 lipca 2010, 10:13

    Ale tu u Ciebie optymistycznie:)) Moze pojde za Twoim przykladem i tez zostawie malego tacie, a sama wybiore sie na zakupy i zafunduje sobie fryzjera. Urlop w Polsce marzy mi sie od dawna, tylko to zawsze niestety wiaze sie u nas z ogrrromnym wydatkiem. Ale mimo wszystko chyba sie wybierzemy. Dluga rozlaka z rodzina nie dziala na mnie najlepiej. Zawsze mowie, ze taki wyjazd jest dla mnie niezbedny dla komfortu psychicznego. 10 kg w trzy miesiace to wspanialy wynik - gratulacje!

  • algabal

    algabal

    18 lipca 2010, 02:23

    wyjazdem i swoją nową sobą :) Dietką się nie przejmuj, w Polsce też są warzywa i woda :))) Będzie dobrze!

  • walia

    walia

    17 lipca 2010, 21:13

    to sukces, którego gratuluję :) pozdro!