Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bilans dnia


9:00 4 kanapki z serem zoltym :) ale takie male :D + kawa + herbatka la karnita
12:00 banan
14: 30 zupa kalafiorowa - niepelna miska + herbatka la karnita :D
16:40 kisiel o smaku żurawinowym z wkrojonym jablkiem i kiwi :) mniam :D
18:00 2 kanapki z szynka drobiowa gotowana, serem zoltym, serkiem hohland (cienkaa warstwa) i rzodkiewka :) (wiecej nie zmieszcze, jestem pelna!) + herbatka

(zamierzam codziennie wstawiac co zjadlam, bez oszukiwania! )

zaproponowano mi dzis czekoladke :D taka jak lubie :D odmowilam bez wyrzutow sumienia, pewnie to sprawka herbatek, a moze samozaparcia ?