Od 6 dni walczę ze sobą, ciągle chce mi się jeść. To pewnie przez to, że się nie wysypiam, bąbel ząbkuje, a niewyspanie jak wiecie wzmaga apetyt i się koło zapętla. Do tego mój mąż później wraca z pracy i za bardzo nie mam jak wyjść pobiegać, mam już 3 kg na plusie, jestem taka nieszczęśliwa i załamana, znów zaczęłam na ' dietetycznym śniadaniu '' a skończyłam na kabanosach i czekoladzie, a dopiero godz. 12 niespełna. Wyć mi się chce, nie umiem się podnieść, czuję, ze spodnie zaczęły mi na pupie się opinać ;-( a ja w ciąż tylko...... jem. ;-(
rynkaa
17 marca 2014, 20:32Kochana nie załamuj się... głowa do góry, jutro będzie lepiej! :)
elirena
16 marca 2014, 19:55Kurcze tyle już przeszłaś...nie wolno Ci odpuścić. Chcesz miec znowu 90 kg i czuć się okropnie . Wiem, że mając 20 kg mniej czujesz się o niebo lepiej. Nie poddawaj się - przecież wiesz co masz robić i nie mów, że 20 kg to zrzuciłaś za pomocą czarodziejskiej róźdżki bo nie uwierzę! Do Boju!!
agulina30
13 marca 2014, 12:06oj znam ten ból! miałam takie dni prawie codziennie przez ok. dwa lata. nie łam się! na pewno będzie ok.
nieznajoma-ona
13 marca 2014, 11:54skoro nie możesz wyjść na dwór pobiegać to spróbuj ćwiczeń w domu :) zamiast słodyczy sięgaj po owoce też są słodkie :) wiem, że nie ma to jak czekoladka, też ją kocham, ale stwierdziłam, że oddala mnie od wymarzonej sylwetki i odstawiłam ją. Ty też dasz radę ! Trzymaj się :*
lisekcytrusek
13 marca 2014, 11:51I może zacznij od większego śniadania? Nie mówię, że tłustego i niezdrowego, ale coś sycącego na długo to może nie będzie Cię tak głód gonić później?
szabadabada
13 marca 2014, 11:44jesz bo zajadasz stres i smutki. Zrób sobie duży dzbanek wody ze świeżą miętą i cytryną. Masz ochtę podjadać? Wypij szklankę i koniecznie się czymś zajmij. Do następnego zdrowego posiłku. Dasz radę!