Moja 8 miesięczna córeczka ledwo odratowana, 13 marca dostała drgawek, temperatury 40 stopni, nagle zsiniała, straciła oddech... Boże co za tragedia, myślałam, ze zwariuję. Darłam się na pół bloku jak szalona, nie wiedziałam co robić. Dziecko było zdrowe a tu nagle takie coś?. Pogotowie przyjechało dosłownie w ostatniej chwili, co za okropny widok, mojego sinego dziecka i moja bezsilność, chyba do końca życia będzie mnie to prześladować. W szpitalu okazało się, ze mała ma genetyczną skłonność do drgawek, nie wiedzieliśmy o tym, bo nasz skarbek nigdy nie chorował. Zaraz po tych drgawkach dziecko traci oddech, to straszne... Te drgawki wywołane są przez gorączke, a gorączke skarbek miał, bo załapal rotawirusa, nie mam pojęcia gdzie, nie mam pojęcia jak, to cholerstwo przyszło do Niuni z powietrza, tak powiedział Pan Doktor.szczęście w nieszczęściu, ze przy tym całym rotawirusie nasze dziecko nie miało wymiotów ani biegunki, tylko ta wysoka temperatura która skoczyla dosłownie nie wiadomo kiedy... Nieszczęście, bo nawet nie zauważyliśmy, ze mała chora.. eh.. dziś wyszłyśmy ze szptala, kurde to są jaja za to, ze leżałam z dzieckiem mam do zapłacenia szpitalowi 165 zł. Dla mnie to jakaś chora polityka... Ja z tego całego stresu schudłam do 67, mam nadzieję, ze moj skarbek będzie juz zdrowy.
elirena
21 marca 2014, 11:13Wspołczuję i jednocześnie rozumiem, my też kilka razy byłyśmy w szpitalu i te głupie opłaty - nawet za kubek herbaty- parodia. Życzę zdrowia i siły oczywiście. Napewno już będzie lepiej - niech Wam słoneczko pięknie świeci.
KatRina21
20 marca 2014, 22:24Trzymam kciuki, zeby juz wszystko bylo dobrze ale nie jestem w stanie sobie wyobrazic jaki stres musieliscie przezywac.
grucha81
20 marca 2014, 21:37Ojej, zdrówka życzę! Dowiedz sie co robic na przyszłość w takim przypadku żebys mogla sama jej pomoc, mojej koleżanki syn też to ma:| współczuje....polecam szczepienia...na rota juz za późno ale na pneumokoki postaraj sie zaszczepic
ziabcia
20 marca 2014, 19:17Niech maleństwo wraca szybko do zdrowia ...