Pisze o tym, bo chciałabym komus pomóc. Po urodzeniu dziecka dobiłam wagi 95 kg, w chwili obecnej moje dziecko ma nie cały rok( bez tygodnia). Moja waga wskazuje 65 kg! niemozliwe? a jednak. Kiedy byłam jeszcze mocno przy kosci ograniczenie jedzenia i cwiczenia min bieganie, chodakowska, mel b-dawały bardzo dobre efekty, natomiast gdy już doszlam do wagi 70 kg wtedy zaczął się dla mnie prawdziwy koszmar dietetyczny, nie potrafilam sobie poradzic, chudlam 3 kilo, obzeralam sie wracało 3 kilo i tak bardzo, bardzo dlugo, do tego intensywnie trenowalam, zawziecie nawet 6x w tyg a waga ani drgnęła. Wpadlam na pomysl by isc do dietetyka ( bardzo długo nawet przez mysl mi to nie przeszlo, uwazalam to za bzdure i stratę kasy bo przeciez poradze sobie sama), a więc poszlam do dietetyka moi drodzy 3 tygodnie temu! z wagą 72,4 .... schudlam 7 kilo, prawie nie cwicząc! KILKA RAZY SIE ZDAZYLO. Jestem zachwycona, wydana kasa mnie tak zmotywowała, ze ojejku.. zapłacilam 210 zł dla ciekawskich ;). Jadłam 5 posilkow dziennie, ale to nie chodzi o to, by sie zmiescić w danej kaloryczności, ale o to by ktoś zjadał dziennie odpowiednia dawke, bialka, węgli itp a same sobie tego raczej nie ogarniemy, chyba ze mamy bardzo duzo czasu i checi ;-). Wiec powiem tak, na dzien dzisiejszy to byla dla mnie trafna decyzja, wczoraj znow zaczerpnelam takowej wizyty co by mi sie pewne rzeczy nie przejadly i zamierzam na tym zakonczyc poki nie osiagne swojej wymarzonej wagi a później stabilizacja i koniec ;-). POLECAM WSZYSTKIM ;)
SmerfnaJagoda
24 lipca 2014, 09:55To chyba zależy na jakiego dietetyka się trafi.. Ja osobiście mam kiepskie doświadczenia z dietetykiem;/