Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój pierwszy cheat day


O jak przyjemnie, może powinnam mieć wyrzuty sumienia, ale o dziwo nie mam. To był mój pierwszy cheat day. Było trochę ponad 2000 kcal. A od jutra trzymam już normalna dietę. Taki dzień bardzo mi się przydał. 

Zjadłam kilka rzeczy których dawno nie miałam w ustach, ale w rozsądnych ilościach, nie napchałam się, umiar był zachowany. Jestem z siebie zadowolona. Waga pewnie pójdzie trochę w górę ale i tak @ pewnie jutro będzie więc wszystko mi jedno.

Od jutra walczę dalej.

  • angelisia69

    angelisia69

    7 grudnia 2015, 04:14

    i dobrze ze nie masz wyrzutow,bo nie na tym cheat polega ;-)

  • doloress1988

    doloress1988

    6 grudnia 2015, 21:18

    Powodzenia ;) dobrze że nie dałaś się ponieść i zachowałaś umiar.

    • bozena89nz

      bozena89nz

      6 grudnia 2015, 21:26

      Dziękuje. Nawet nie czułam potrzeby żeby jeszcze cos w siebie wcisnąć.

  • roogirl

    roogirl

    6 grudnia 2015, 20:50

    Uwielbiam cheaty, od razu człowiek się lepiej czuje :)

    • bozena89nz

      bozena89nz

      6 grudnia 2015, 21:27

      I nawet nie mam wyrzutów sumienia ;)

    • roogirl

      roogirl

      6 grudnia 2015, 21:37

      Od czego? Nawet zrobiłaś metabolizmowi lepiej, teraz jak dziki rzuci się do spalania kalorii :)