Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trochę radości. Chwalę się :)


Sobota, 26 września 2015 

Jakiś czas temu obiecałam, że pokażę Wam moje odrestaurowane foteliki. Bardzo lubię "bawić się" starociami. Pomimo chronicznego braku czasu muszę czasami zrobić coś dla siebie i oderwać od życiowego wariactwa. Odnawianie mebli pozwala mi na dobry relaks. Właśnie niedawno skończyłam prace przy fotelikach. Mam ogromną satysfakcję, że zrobiłam to własnoręcznie. Odnowiłam drewno, pomalowałam i wymieniłam tapicerkę na siedziskach. Nie są to czynności trudne, ale bardzo czasochłonne. Efekty poniżej :)

Foteliki przed renowacją...

     

... i po renowacji :) 

     

Przez ostatnie kilka lat stary komplet wypoczynkowy przeleżał w garażu. Nigdy mi się nie podobał. Ciemnobrązowa skóra na kanapie i fotelach zawsze była paskudnie zimna. Niedawno przypomniałam sobie o tym zapomnianym gracie. Postanowiłam, że dam mu jeszcze jedną szansę. Brakowało mi mebli do jednego z pokoi i pomyślałam, że może po drobnej kosmetyce pozwolę temu ciemnemu monstrum na zainstalowanie się w moich nowych progach. Pojechałam do garażu, rozcięłam folię, w którą był zapakowany. Patrzyłam i patrzyłam i wymyśliłam nowy "image" dla grata. Postanowiłam odświeżyć drewno i wymienić skórę na coś lekkiego w odbiorze, np. jasną skórę ekologiczną, cieplutką i bardzo miękką. Koszt renowacji sięgał 2 tys. zł. Bałam się podjąć takiego wyzwania, dlatego kanapa i fotele trafiły do rodzinnego fachowca, który już dawno zaraził mnie tym zajęciem. Efekt końcowy zwalił mnie z nóg. Piękny kremowy komplet z odświeżonym drewnem, na którym uwidoczniły się słoje. Bardzo mi się podoba i na pewno zajmie godne miejsce w pokoju dziennym. 

   

Ławę poprawię sama. Muszę odrestaurować blat. Nie jest tragiczny, ale w porównaniu z nowiutkim drewnem kanapy i foteli wygląda jak uboga krewna. Pokażę Wam kochane jeszcze kawałek kuchni, Wprawdzie panuje w niej jeszcze wielki bałagan i brakuje co nieco, ale jest już ogólny zarys. Nie zapominajcie, że mój dom to wciąż plac budowy :) 

     

Na okapie zawiśnie duży, okrągły zegar w białej ramie, taki w stylu wintage. Wciąż go poszukuję. Kuchenka mikrofalowa to tylko "na razie", żeby podczas robót móc coś zagrzać do jedzenia. Lampy dotrą niebawem, już zamówiłam. Mam duży problem z firankami. Chyba się pokuszę i sama uszyję, tylko kiedy? 

Sypialnia prawie gotowa. Meble z 1920 r. Mój ulubiony styl Ludwiczek :) Jeszcze tylko skręcić stelaż pod materac i można baraszkować. W lustrach toaletki odbija się stelaż oparty o przeciwną ścianę :) Nie widać na zdjęciu pięknej, rzeźbionej szafy, szkoda. 

                       

Za jakiś czas pokażę resztę domu, nie mogę doczekać się mebli łazienkowych, może dotrą na początku przyszłego tygodnia. Opóźnienia, opóźnienia i opóźnienia - we wszystkim. Nic nie dzieje się zgodnie z planem. Stolarz rozebrał schody i czekam na nowe. Ale zanim je zdemontował miałam nieszczęście z nich polecieć. Niektóre stopnie były wyjęte. Mój tata tnąc drewniane listwy trochę schody zakurzył. Stolarz miał przyjechać na demontaż więc chciałam je trochę przeczyścić, żeby się facet nie pobrudził. Idiotka !!! Wzięłam wilgotną ściereczkę i cofając się schodziłam czyszcząc kurz. W pewnym momencie zabrakło pod nogami stopni, a ja znalazłam się porządnie poobijana pod schodami. Najpierw popłakałam się z bólu, potem próbowałam poruszać tym, co najbardziej bolało. Nie stwierdziłam złamań, więc poczołgałam się do telefonu, by zadzwonić do Jurka. Nie chcę Wam pisać o jego reakcji, ale po upewnieniu się, że żyję zapytał jakie to diabli sprawiły, że polazłam na te nieszczęsne schody? No, cóż...idiotka ! I tym razem skończyło się okazałą kolekcją siniaków. Ech...

Sprzedawca drzwi umywa ręce od reklamacji mimo, że mamy ocenę rzeczoznawcy budowlanego, który ewidentnie stwierdza błędy montażowe. Zaleca wymianę zniszczonych elementów na nowe, na koszt sprzedawcy. Sprzedawca nic sobie z tego nie robi, ma w nosie opinię. Twierdzi, że sobie ją kupiłam. Pomyślałam, że może się czepiam. Zaprosiłam do domu 3 firmy monterskie z prośbą o ocenę robót. Każda z nich stwierdziła poważne błędy montażowe i brak kompetencji. Moduły retro, które miały być ozdobą - straszą dziurami i szparami, którymi wyłazi silikon. Poszczególne elementy nie są złożone poprawnie i tworzą paskudne przesunięcia bardzo widoczne na białych drzwiach. O reszcie nie wspomnę. Poniżej kilka zdjęć zamontowanych drzwi:

     

     

     

       

       

      

Oczekiwanie na wymianę drzwi uniemożliwia montaż listew podłogowych. W jednym z pokoi leży ich cała sterta. Niedawno je malowałam i boję się, że zanim zostaną zamontowane to się odkształcą. Niektóre z nich już dzisiaj są odrobinę pokręcone. Jeśli nie zostaną niebawem zamontowane będzie je można wyrzucić, albo spalić na ognisku. A miałam już mieszkać w moim domu pod koniec sierpnia. Może do świąt Bożego Narodzenia zdążymy? W tym całym wariactwie, mimo wszystko, próbuję cieszyć się tym, co już mam. Żal tylko, że moją radość wciąż coś zakłóca.

Pomimo brzydkiej pogody, życzę pięknego i spokojnego wypoczynku sobotnio-niedzielnego :)

  • alicja205

    alicja205

    12 października 2015, 11:00

    Śliczne meble w kuchni. Marzą mi sie takie :) I jestem w szoku jak pieknie odnowiłaś te foteliki. Jesteś baaaardzo utalentowana. Będziesz miała piękny dom Bożenko. Mam nadzieję, że sprawa z drzwiami rozwiąże sie pozytywnie dla Was. Pozdrawiam ciepło!

    • bozenka1604

      bozenka1604

      13 października 2015, 08:31

      Sprawa drzwi nie jest łatwa. Wciąż trwa spór z wykonawcą i prawdopodobnie skończy się w sądzie. Za komplementy bardzo dziękuję. Czasami nie wiemy, że sami możemy coś zrobić, dopóki tego nie spróbujemy. Pozdrawiam cieplutko :)

  • Aldek57

    Aldek57

    27 września 2015, 19:31

    Meble w moim ulubionym stylu zarówno sypialnia /cudna/ jak i salon.Kuchnia przełamuje "styl ludwikowski " kojarzy mi się z Prowansją.Będziesz pięknie mieszkać, a co do "fachowców" należy im wystawić odpowiednią laurkę.Może są zrzeszeni w Cechu rzemieślniczym i uda sie uzyskać odszkodowanie? Buziaki:))

    • bozenka1604

      bozenka1604

      28 września 2015, 15:27

      Dziękuję za miłe słowa. Masz rację, kuchnia idzie trochę w styl prowansalski. Fajnie byłoby dodać jeszcze parę gadżetów, by ją podkreślić. To wyzwanie dla mnie na najbliższą przyszłość. Nie lubię się spieszyć podczas zakupów. Zdarza się, że długo szukam czegoś, ale potem jest tylko radość. Teraz jestem na etapie biblioteki w nadziei, że w końcu ją znajdę. U mnie właśnie wyjrzało słonko. Przesyłam kilka ciepłych promyków:)

  • moderno

    moderno

    27 września 2015, 09:01

    Bożenko , ślicznie. Komplet , o którym rozmawiałyśmy odrestaurowany rewelacyjnie. Kuchnia tez się pięknie prezentuje - całkowicie w moim stylu. Co do drzwi , to dziś będę dzwonić w sprawie uzyskania jakiś namiarów. Odezwę się po niedzieli. Dobrego dnia dla Was

    • bozenka1604

      bozenka1604

      27 września 2015, 11:54

      Mam nadzieję, że już niebawem będziesz mogła wypić ze mną kawę siedząc na odnowionym fotelu. Buziaki ślę i dziękuje za wszystko :)

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    27 września 2015, 08:17

    Bardzo ładnie sobie wszystko urządzasz. Szkoda, że trafiłaś na kiepskich fachowców. Miłej niedzieli.

    • bozenka1604

      bozenka1604

      27 września 2015, 11:56

      Dziękuję bardzo :) Najgorsze jest to, że takich pseudo fachowców jest cała masa. Włosy stają na głowie. Pozdrawiam cieplutko :)

  • bajeczka675

    bajeczka675

    27 września 2015, 01:40

    Pięknie wszystko urządziłaś. Życzę Ci szybkiego zamieszkania.

    • bozenka1604

      bozenka1604

      27 września 2015, 11:57

      Dziękuje kochana Bajeczko. Wprawdzie jeszcze wiele do zrobienia, ale już ogólny zarys jest. Miłej niedzieli :)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    26 września 2015, 12:40

    Pięknie to wszytko już wygląda. Choć nie mój styl meblowania. Widać już ddużo w tym pracy nerwów i kosztów. Ale efekt już jest fantastyczny.

    • bozenka1604

      bozenka1604

      27 września 2015, 12:06

      Martuś, dziękuję :) Ja uwielbiam starocie, takie meble mają swoją duszę, są bardzo solidne. Niedawno dostałam od przyjaciela dwie bardzo stare szafki nocne. Mam zamiar je odrestaurować i ustawić obok łóżka w gościnnej sypialni. Będą prawdopodobnie szare z białym, koronkowym wzorem. Szkoda, Że już dzisiaj nie mam na to czasu, bo ciekawa jestem efektu. A tutaj podaję link jak się robi koronkowy wzór. Obłędny http://www.popularniefb.pl/dekorowanie-firanka/?utm_source=facebook.com&utm_medium=share&utm_content=dekorowanie-firanka&utm_campaign=shareBelowPost Pozdrawiam serdecznie :)

  • Karampuk

    Karampuk

    26 września 2015, 12:40

    pieknie mieszkasz

    • bozenka1604

      bozenka1604

      26 września 2015, 12:45

      Jeszcze nie mieszkam, ale już niedługo :)

    • Karampuk

      Karampuk

      26 września 2015, 12:51

      ale i tak pieknie