Mam ogromnego doła, przez mojego zięcia. Dzisiaj się sprawa wyjaśniła i postaram się wrócić do normy, ale jest mi ciężko. Do tego deszcz pada i wszystko jest do D. Moja waga znowu poszła 1 kg w górę, nareszcie imprezy się skończyły, a zaczęła walka ze zbędnymi kilogramami. Wagę wpiszę w piątek w/g starych tradycji. Wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Justyna1956
15 sierpnia 2009, 07:58że Cię problemy nie opuszczają, bo zniknęłaś nam. Trzymam kciuki za to co by wszystkie Twoje problemy szczęśliwie się rozwiązały. Uściski.
jbklima
13 sierpnia 2009, 09:25wage i tak masz dobrą ...wiem co piszę...chcialabym taka mieć....a zięć....ja mam synową...jedna , jedyną...jest ok.znam ją już 15lat.....ale razem nie mieszkamy!
renianh
13 sierpnia 2009, 00:11Będzie dobrze,po deszczu zaświeci słonko.Idź nad ,morze zobacz jakie piękne pomyśl ilu ludzi Ci zazdrości.
wiosna1956
12 sierpnia 2009, 17:07tak to juz jest ja sie nauczyłam teraz mało mówic i tak juz ma byc daj spokój sobie szkoda twich nerw - a wagą się nie przejmój pozdrawiam -Iwa-