Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny początek...


Witam bardzo serdecznie...

Z odchudzaniem nie zmierzam się po raz pierwszy. Ostatnie było z sukcesem 27 kg. Tym razem jeżeli osiągnę taki wynik dotrę prawię do celu. Wiem że da się to zrobić jestem sama tego przykładem. 

Będę starać się robić wpisy każdego dnia. Odliczać dni będę od końca. W przeliczeniu 1 kg na tydzień, czyli 30 kg x 7 = 210 dni. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że może ten czas się wydłużyć ale od tego zacznę. Ważenie raz w tygodniu we wtorek.

Nie podejmuje tej próby samotnie, udaje się do dietetyczki - już raz mi bardzo pomogła. Najbardziej co przeszkadza mi w odchudzaniu to gotowanie - nie znoszę tego robić. Wasze wsparcie i moich najbliższych doda mi sił. Choć wiem że nie będzie to dla nas proste do przebrnięcia. 

"Masz siłę, masz wiarę - raz jeszcze pozbieraj się... Nie żyjesz za karę, nie... Masz wiarę, masz siłę - choć siebie czasami dość... Twe serce znów bije, choć..." - IRA-Mocny

  • angelisia69

    angelisia69

    22 sierpnia 2016, 13:18

    ja szykuje posilki na caly dzien rano,korzystam z pudeleczek,sloikow itd.Pozatym dobra opcja to mrozenie,gotowanie na zapas i poznanie przepisow ktore robi sie w mig i zawsze sie sprawdzaja ;-) Powodzenia zycze

  • eszaa

    eszaa

    22 sierpnia 2016, 13:14

    Mnie z kazdym kolejnym poczatkiem , wchodza w krew jakieś zdrowe nawyki. Oby ten kolejny poczatek był dla nas ostatnim odchudzanie:) Trwałym i ostatecznym.

  • jamida

    jamida

    22 sierpnia 2016, 10:06

    Trzymam kciuki . Powodzenia

    • Byniaa

      Byniaa

      22 sierpnia 2016, 10:14

      Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :)

  • strzalka7777

    strzalka7777

    22 sierpnia 2016, 09:42

    Witam Cię :) ja mimo że lubię gotować to nie chcę mieć 1/4 dnia przeznaczonego na pobyt w kuchni, bo szkoda czasu... Z pomocą Vitalii mam opracowane mniej więcej tak, że 3 posiłki powtarzają mi się przez 2-3 dni i wiem, że wtedy mogę poświęcić więcej czasu na coś innego a nie siedzeniu w kuchni. Życzę powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki! :D

    • Byniaa

      Byniaa

      22 sierpnia 2016, 09:46

      Mi z całego dnia ucieka jeszcze 8h w pracy plus godzina na dojazdy. I to pakowanie w pudełeczka i buteleczki, ale wierze że dam radę. Też mam taki plan że gotowanie na 2 dni co najmniej. Pozdrawiam :)