Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Załamka.


Powiedzcie mi, jak można się doprowadzić do takiego stanu...NIGDY w życiu tyle nie ważyłam. Nie mam pojęcia jak to się stało, że nagle zaczęłam jeść tyle, tak duże porcje, i nawet ostatnio często mam ochotę na fast foody, których zazwyczaj nie lubiłam. 

Wczoraj weszłam na wagę i... załamka. Waga musi się mylić! 66,6kg. Matko Przenajświętsza! Co tu zrobić? Nie chcę być małym knurem w wieku dopiero co skończonych 23 lat. Za 16 miesięcy ślub, wesele... a ja co? Grubas. 

Jedyne co dobre w dodatkowych kilogramach to większe piersi. 

Przełamałam się i kupiłam dietę... miejmy nadzieję, że to zmotywuje mnie i moją rodzinę, bo wszyscy powinniśmy schudnąć. 

Czasami mam ochotę siąść i płakać, więc czemu niedługo potem objadam się tostami z serem? dwoma, czterema, pięcioma??

  • fitnessmania

    fitnessmania

    3 kwietnia 2017, 14:10

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • angelisia69

    angelisia69

    6 stycznia 2016, 03:51

    kupilas diete to nic cie nie powstrzymuje teraz przed zmiana nawykow i schudnieciem.Bedziesz jadla smacznie/zdrowo/regularnie to nawet cie ochota na tosty nie zlapie.Zycze powodzenia