Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Testowanie.


Testuję dania przepisane  przez dietetyka.  Skusiłam się na gałkę lodów na powitanie słońca. Chyba w całej Polsce ta tęsknota wystąpiła. Wczoraj w jadłospisie miałam koktajl z buraka i gruszek + 2 lyżeczki oleju. Nie smakowało mi to , a zmiksowanie  prawie spaliło mi blender. Musze niestety pokazał temu posiłkowi  negat. 

Dziś już wypiłam 5 szklanek wody, a jestem przed obiadem. Z samego rana poszliśmy do kina, potem na spacer. Zrobiliśmy 7km . i prawie 10.000 kroków. To podobno norma , aby zdrowy organizm. Staram się zachować codziennie tę normę. Na wtorek kupiłam następne bilety do kina- to w ramach  Wiosny Filmów, codziennie inny film z innego kraju, wysoko oceniony przez widzów i krytyków. Uwielbiam kino, przy nim TV to szmira.

Liczę na dobrą pogodę jutro, może uda się pojechać na działkę.Dziś mija miesiąc, jak bylismy tam ostatni raz. A tyle pracy tam czeka!