Przy oglądaniu HGTV przyszedł mi pomysł na wykorzystanie witrynki, która wobec nowej szafy nie mieści się w sypialni. Zrobię z niej stolik. Znajomy stolarz, który nas odwiedził , zobaczył moja pracę ze stolikiem nocnym i pochwalił, a nawet zachęcił do innych "dzieł" Programy o urządzaniu wnętrz, o remontach czy renowacjach, są niewątpliwa inspiracją. Kupię tylko 4 nogi sosnowe, dwie deski na blat, witrynkę spatynuję, zabejcuje uszkodzenia i polakieruję. Już się ciesze na taka pracę. Przegląd odzieży c.d. Tym razem u męża, kila rzeczy poszło się bujać . Szafa robi się coraz bardziej przestronna , co mnie cieszy. Dziś pogoda raczej barowa, ale plener był, a jakże! Nad morzem wiało chłodem, ale Gdynianie nie boja się wiatrów, mamy szczęście żyć bez smogu. Oglądam ostatnio na Planet + "Polska z góry" Dziś były Kaszuby, znane nam miejsca, jak chociażby wieża widokowa na Wieżycy, najwyższy taki punkt w północnej Europie, jeziora wdzydzkie , Bory Tucholskie . Serce się cieszy, gdy wiesz, że oglądasz coś, co znasz, co podziwiałas na własne oczy.
Magdalena762013
20 listopada 2017, 00:34Jestem pod wrażeniem Twojego działania "konstrukcyjnego". Ja sama oglądając przez pewien czas Hgtv wierzyłam, ze mozna zrobić cos z niczego albo z czegos:). Ciekawa bede efektu. A z tym oglądaniem programów poświęconych miejscom nam znanym - jest to super uczucie. Albo programy o osobach, które mieliśmy okazje poznać...
Campanulla
20 listopada 2017, 14:11Wiesz, już robie obliczenia, ile muszę kupic desek na blat, jakie nogi będa dobrze wyglądać, jakiej wysokości ma być ten mebel. To prawdziwa frajda.
ksica2304
19 listopada 2017, 16:56dokładnie Gdynianie wiatrów i brzydkiej pogody się nie boją by pospacerować sobie po plaży :) pozdrawiam
Campanulla
20 listopada 2017, 14:09To prawda, nawet dziś plener nie został zaniedbany. A pogoda nie rozpieszcza.