Tak moje drogie, za miesiąc będzie już Boże Narodzenie, po kolacji najważniejszej w roku, po opłatku. Jak mawia mój ojciec:" i po Świętach" . Tu się nie zgadzam,bo dla mnie to dopiero się zacznie! Właśnie zaprosiłam kuzynkę męża z rodziną na pierwszy dzień Świąt. Wigilia będzie z rodzicami, niech odpoczną po niej jeden dzień, a drugiego dnia z pewnością zagoszczą u brata. Tak chyba będzie rozsądnie i bez zmęczenia dla wszystkich. Dziś także rozmawialiśmy z mężem na temat naszej 40 rocznicy ślubu, która wypada w Boże Narodzenie. To takie dni, że uroczystości z tej okazji przełożymy na porę cieplejszą, może w plenerze coś się uda. A zatem został tylko miesiąc na przygotowania. Już ustaliłam ze sobą menu świąteczne i zaplanowałam gry towarzyskie , a nie tylko siedzenie przy stole. Protestów i zdań odrębnych nie było! Natomiast dziś robiłam remanent w lodówce ,będzie zapiekanka z różnych pozostałości, co mąż uwielbia, ja zresztą także. Aktualnie leje deszcz, na szczęście dziś 5 km. wychodziliśmy przed południem, Bałtyk wyglądał jak szare lustro, mimo wczesnej pory było sporo ludzi. Po powrocie zrobiłam kawę w kawiarce, zapach unosił się nieziemski w całym domu. Sprytni ci Włosi, że wymyślili takie fajne urządzenie. Kawa Lavazza okazała się doskonała, świeżo mielona w ręcznym młynku. Wraca slow food .
Magdalena762013
25 listopada 2017, 21:17Ja tez dzis myślałam, ze do Świat tak niewiele. Trochę mi przykro, ze ten czas tak szybko leci.. Swietnie, ze juz zastanowiliscie sie jak to wszystko ułożyć! A jakiez to gry towarzyskie wymyśliłaś?
Campanulla
26 listopada 2017, 14:25Planszówka - Wsiąść do pociągu.
Gacaz
25 listopada 2017, 15:33Wcześnie myślisz o świętach, ja też lubię wszystko planować wcześniej. Spacerów nad morzem zazdroszczę, uwielbiam morze, dobrze, że korzystacie z niego.
Elamela.gd
25 listopada 2017, 14:16Dobrą pijesz kawę :)
Campanulla
25 listopada 2017, 14:47Tak, lubię dobrą kawę , dobra herbatę, dobre słodycze. Wolę mniej, ale dobre.