Dziś trenerka od pilatesu zawiadomiła, że nie będzie prowadzić zajęć od nowego roku. Jaka szkoda, bo kobitka robiła to znakomicie, profesjonalnie . Żal naprawdę, dziś pokazała ,co możemy ze swoimi ciałami wykonywać. Z tych zajęć wracam potłuczona, z kwadratowym tyłkiem, ale szczęśliwa. Dziś było naprawdę ciężko, nadgarstki mi wysiadały, nie tylko ja miałam kłopoty. Cóż, mam nadzieje, że ktoś następny będzie równie skuteczny. Po pilatesie poszliśmy na "Cichą noc". Polecam , świetny Dawid Ogrodnik, sam film klimatem czysto polski, pokazuje prowincję biedną, zaniedbaną, obojętną i brudną. Naprawdę warto obejrzeć. Wczoraj wiadomość o imprezie sylwestrowej , po 175zł od osoby. Muszę jakąś kreację wymyślić. Towarzystwo znane, spotykamy się często, ważne że taneczne. Wykorzystam moje nabyte umiejętności na latino solo. Z dobrych informacji to zdjęto folię z okien od strony tynkowania i być może w przyszłym tygodniu rusztowania zostana odstawione. Trzymam za to .