Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
"Jestem malarze....."


Tak kiedyś śpiewały Czerwone Gitary. Dziś ta piosenka była moim  light motywem. Przestawialiśmy płot na działce.Mąż zajmował się demontażem i przygotowaniem nowego terenu. Ja malowałam kantówki szt. 10 , a potem 6 przęseł płotu 1,5m długości na 1m wysokości. Z czasem byłam coraz bardziej efektywna, bo czas uciekał, pogoda psuła się i robiło się zimno. Udało się, płot stoi, wprawdzie wymaga poprawek, ale to pryszcz. W tzw. międzyczasie była kawa, obiad, jakieś czynności ogrodnicze, ale takie przerwy są konieczne, bo monotonia pracy zaczyna uwierać. Ochłodziło się znacznie, jutro będzie przerwa od działki, bo mam zajęcia na UTW. Dawno nie byłam na tańcach. Mieszkanie także wymaga kosmetyki , a zatem jest co robić i tu. Wracaliśmy po 17 . korki były duże, nieprzyjemna taka jazda. A w skrzynce niespodzianka! Moje zamówione  internetowo tenisówki ! Są fajne i tyle. Waga spada, spada, nie ma co ukrywać. Taka porcja  ruchu  robi swoje!

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    10 kwietnia 2018, 20:32

    No to super że w taki zdrowy sposób tracisz na wadze!:) Jak ja robiłam generalne porządki w domu to w ciągu kilku dni zeszło ponad kilo chociaż jadłam więcej. A ile chcesz jeszcze schudnąć?

    • Campanulla

      Campanulla

      11 kwietnia 2018, 12:06

      Ot , tak z 3 kg. To będzie akurat, aby nie było zbyt drastycznie.