Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znów fajnie na działce.


Nie było zbyt ciepło, ale pojechaliśmy na działkę. I bardzo dobrze, bo: byli magicy stawiający nowy słup energetyczny, przy okazji  koparka przekopała spory kawałek naszego terenu, likwidując niepotrzebne, stare maliny. Potem stary słup zabrali z naszego terenu, jest tym samym pozamiatane.  Stolik industrialny prawie skończony. Pomalowany stelaż z odzysku, oszlifowany blat z odzysku ( blat okazał się nowym kawałkiem dębu z Ikea), w czwartek będzie przykręcony , i gotowe. Magikom zrobiłam w podzięce kawę, poczęstowałam słodyczami, byli to panowie z Bułgarii, pracujący dla polskiej firmy. Mili, skromni i uprzejmi. Podobno pogoda ma się poprawić, co jest nieprawdopodobne na Wybrzeżu. Oglądając Planet + dziś  , usłyszałam, że Torrevieja, miasto w Hiszpanii, ma 362 dni słoneczne w roku. Ja chcę tam mieszkać!

  • EwaFit

    EwaFit

    18 kwietnia 2018, 09:24

    Jak dookoła dzialki robi się przestronnie, to cieszy to oczy :)

  • hanka10

    hanka10

    18 kwietnia 2018, 07:35

    czasami, baaaardzo teoretycznie ,rozważam, gdzie się przenieść z tego kraju. Z uwagi na słońce rozważania obecnie zmniejszyłam do dwóch państw- Włoszech i Hiszpanii:) Z tymi malinami ci się udało, wykopywanie starego maliniaka to syzyfowa praca.

    • Campanulla

      Campanulla

      18 kwietnia 2018, 17:59

      Włochy pozostaja poz moja możliwościa finansową, chyba że Sycylia. Hiszpania tak, ale najlepiej dla nas byłoby w Portugalii. Nawet jeżeli takie zastanawiania się to kompletnie nierealna sprawa, lubię tak.