I tak cały sezon "grzewczy", czyli słoneczny. Trochę tu, trochę tam, pakowanie, rozpakowywanie, i na odwrót. Dziś wróciliśmy, bo zapowiadane są dni deszczowe, a poza tym nagromadziło się trochę spraw do załatwienia. Już jestem po stomatologu, po znieczuleniu, teraz tylko cierpliwości, aby wszystko zeszło. Pochwała ze strony stomatolog za sumienność. Weekend minął fajnie, chociaż w nocy i wieczorami było bardzo zimno. Kominek to ratunek w takich razach, sprawdził się i teraz. W sobotę przeszliśmy 10 km. z kijami,odwiedziliśmy pierwszy raz w tym roku naszą trasę, oglądając, co się zmieniło. Dużo czytałam, sporo pracy było na działce, bo pogoda sprzyja chwastom. Znów pieliłam, wycinałam co niepotrzebne, pieściłam ten mój kawałek ziemi.Gości nie było i to tez akurat mi pasowało. Te chwile lenistwa w słońcu, gdy obok mała kawa, kieliszek białego wina z wodą, dobra książka, to nie są momenty do dzielenia się. Umówiliśmy się z bratem na wspólne świętowania Dnia Matki. Będzie to w piątek, coś zrobimy do jedzenia, jakieś ciasto się kupi i wystarczy. Dziś moje dziecko wraca z wyjazdu badawczego, chciałabym teleportować się z obiadem. Ale to niemożliwe, a poza tym, nie wiem, czy syn też chciałby. A dziś obiad smaczny, bo zupa krem z cukinii, z wykorzystaniem liści kalarepy, polędwica z dorsza smażona, ziemniaki młode z koprem, maślanka, szpinak. Odrzucanie szpinaku w okresie dzieciństwa to już wspomnienie. A wszystko jest kwestią przyrządzenia.
nobliwa
22 maja 2018, 17:38Mnie nie dawano nigdy szpinaku "bo dzieci nie lubia". Odkrylam go sama jako dorosla osoba i polubilam od pierwszej chwili -) Bardzo dziwna roslina z tego szpinaku, bo przeciez z marchewka nikt takiego cyrku nie robi -) A przepis szpinaku z serem plesniowym wykorzystam, dziekuje -)
mania131949
22 maja 2018, 08:03O szpinak! Uwielbiam! :-))) Smaczne jedzonko szykujesz! :-)))
kaja1234
21 maja 2018, 18:48Można wiedzieć jak przyrządzasz szpinak?Jedzonko bardzo smakowite u Ciebie:))
Campanulla
22 maja 2018, 16:03szpinak kupuję baby w Lidlu, wrzucam go wprost na patelnię z rozpuszczonym masłem i podgrzanym czosnkiem. CHwilkę podsmażam, sole solą morska, tyle. Drugi sposób, to blanszowanie szpinaku, krojenie lekko, wrzucam na masło w rondelku, wciskam czosnek, dodaję ser plesniowy, doprawiam solą, cytryna i już.
Zabcia1978v2
21 maja 2018, 18:14Bardzo smacznie jadacie :)
zlotonaniebie
21 maja 2018, 16:40Nie było Cię przez weekend i tak sobie myślałam o Tobie, jak tam Ci jest :)) Ja też się ze sobą nie nudzę i coraz częściej wybieram ciszę i przyrodę. Ale wczoraj byliśmy na lodach. Nie jadłam wieki, ale chyba się odzwyczaiłam, bo mi nie smakowały. Wolę truskawki :))
Campanulla
22 maja 2018, 16:04A ja dzis zajadam się biszkoptem domowym z rabarbarem. REWELACJA!