pokazał dziś swoje oblicze. Pada, ciemno, chłodniej. W domu zapalam coraz więcej świec, taka przytulność jest wskazana na te ciemne dni roku. Dziś gimnastyka, mimo wstrętnej aury kobitki uczestniczki dopisały, sala była pełna. Wreszcie rozciągnęłam sobie lewą łydkę, która bolała mnie od soboty. To chyba po tych schodach w Jastrzębiej Górze. A po gimnastyce wizyta u rodziców, taka niespodziewana, z tortem dla ojca ( jutro kończy 89 lat), z obiadem, który zjedliśmy razem. Życzyłam ojcu , abym zapamiętała go jako człowieka ciepłego, bez narzekania, interesującego się rodziną, abym mogła właśnie takie wspomnienia pielęgnować. Chyba zrozumiał. Poza tym nic się nie dzieje w państwie duńskim , przywołując Hamleta. Przede mną zadanie domowe z angielskiego, korespondencja z ubezpieczycielem dot. mieszkania i zalania, opłaty internetowe, itp. duperele domowe. Rozmyślam nad prezentami na Święta, takimi drobnymi , a ciekawymi. Bo duże już zrobiłam i trafiły do adresatów awansem. Nie mogę oprzeć się ozdobom choinkowym, muszę coś drobnego chociaż kupić i schować przed mężem. Co roku wymownie spogląda na kilka pudeł cudeniek i zastanawia się, po co tyle. Ale umówmy się, to faceci tak mają, my , kobiety stroimy dom, choinkę , także według jakiejś mody , prawda? A zatem i tak coś kupię!. Jak co roku.
Bidek
14 listopada 2018, 08:27Piękny wiek! Zdrowia dla Ojca i spełnienia życzeń dla Ciebie!
araksol
14 listopada 2018, 01:16ja będęozdoby robić, a raczej zdobić. Prezenty już mam w głowie...
adulska
13 listopada 2018, 17:42W 'Hamlecie' jest 'źle się dzieje w państwie duńskim' : cyt z pamięci 'something's rotten in the state of Denmark'.A zadanie z angielskiego czego dotyczy ?
Campanulla
14 listopada 2018, 16:12Indeksu glikemicznego , diet i takich tam .
Marynia1958
13 listopada 2018, 17:26u mnie także bardzo jesiennie...o 15 już ciemno....dzisiaj dłubię na drutach praktycznie cały dzień...już plecy mnie bolą....dosyć na dzisiaj...