stycznia za nami.. Męża noga zrasta się, co wczoraj potwierdził RTG. A ja jestem nadal zaganiana od samego rana. Najważniejsze, że moje samopoczucie nie szwankuje, waga piękna, sypiam nieźle. Wczoraj wyjęłam schowane sukienki, takie codzienne, do pracy w nich chodziłam. Przymierzyłam i cudnie leżą. Jestem więc w posiadaniu tylu "nowych" ubrań! Ugotowałam wczoraj zupę tajska, taka z grzybami , z liśćmi limonki, z odpowiednia pastą dającą ostrość. Do tego makaron ryżowy i już. Od czasu do czasu tak mnie nachodzi. Na jutro dla Mamy przygotowałam pulpeciki gotowane , w sosie koperkowym, rano wycisnę sok z pomarańczy i mandarynki, wezmę bukiet róż i pojadę. Dziś miało być słonecznie, ale to tylko w zapowiedziach. Jest chłodno, deszczowe chmury nadciągnęły i przez to sennie się zrobiło. Za chwilkę podam kopytka z pieczoną polędwiczką i ogórki kiszone . Mąż popija co chwilę kefir lub sok pomidorowy, ja raczę go witaminami. Oby ten stan wreszcie się skończył. Dziś zaplanowaliśmy kolejny wyjazd, już majowy. Kierunek Podlasie, ukochane strony. Kwatera wypadowa będzie w Bielsku Podlaskim, to chyba po ostatniej emisji Znachora tak nam zostało! W czwartek będę miała masaż balijski, z pewnością mi pomoże, bo dzisiejsze dźwiganie dało się we znaki. Korzystam już z e-recepty, fajna i bezproblemowa sprawa. Informatyka zawładnęła naszym życiem całkowicie . W Senacie posiedzenie dot. ustawy tzw, kagańcowej. Po minach senatorów widać, kto nie ma zamiaru nawet pochylić się nad tekstem, bo już wiadomo, jak odda głos. Marze , aby dożyć czasów, gdy ta chora sytuacja odwróci się, gdy pyszałkowatość bonzów rządowych zostanie postawiona przed Trybunał Stanu. Może się spełni?
DARMAA
14 stycznia 2020, 17:52Pozdrawiam!
Marynia1958
14 stycznia 2020, 17:01takie luźne sukienki,czy pasujące te zbyt obcisłe to miodzio na nasze serducha,,,,gratuluję serdecznie...a zdradzisz tę swoją wagę...w sensie,nie zdradzaj wagi,ale napisz ile wynosi...jeśli zechcesz...
Gacaz
14 stycznia 2020, 16:40Gdy dawne sukienki są luźne uczucie bezcenne. Co do Twoich marzeń podzielam, ale optymizmu mi brak, idziemy w kierunku dyktatury niestety.
geza..
14 stycznia 2020, 16:06O kopytkach ostatnio tez myslalam.... mnie naszlo dzis na klopsy z gesiny z waarzywami....widac jestem w koncu na dobrej drodze....intuicyjne zaczyna znow dzialac;) pozdrawiam i zycze milego wieczorku;) geza🌹😘
zlotonaniebie
14 stycznia 2020, 16:04Dobrze, że potrafisz sobie tak uporządkować dzień, że jest miejsce i na radość i na wypoczynek. Idzie wiosna, będzie dobrze.
Laurka1980
14 stycznia 2020, 15:40Ile ważysz? Jesz pięknie, nieustająco Cię podziwiam :) zycze choć chwili oddechu od codziennych obowiązków.
Trollik
14 stycznia 2020, 14:21Jedziesz w moje rodzinne strony
mania131949
14 stycznia 2020, 14:07Jak na razie to widoki na zmiany są raczej kiepskie :-))). Wytrwałości Ci życzę w tych trudach dnia codziennego :-)))
Campanulla
14 stycznia 2020, 14:10Przyjdzie i czas na zmiany. Pozdrawiam.