Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zawzięłam sie,


będę  jadła pod kontrolą. Własną kontrolą, ale jednak. Moja waga nie podoba mi się absolutnie. Dlatego własnie dziś  na śniadanie zjadłam owsiankę z paprochami ( słonecznik, orzechy, borówki, daktyl i śliwki suszone) + kawa z mlekiem. Na II śn. była 1/2 grahamki, część z twarogiem i czarnuszką , część z polędwicą sopocką i ogórkiem kiszonym. Poza tym planuję dziś na obiad chłodnik i placki ziemniaczano- cukiniowe, pieczone w piekarniku , podane z sosem jogurtowym. Na podwieczorek będzie sok pomidorowy, a o kolacji pomyślę, jeżeli będzie taka potrzeba. Wykluczam słodycze absolutnie i pyszne białe pieczywo, które tak cudnie szkodzi mojej sylwetce. Dziś spacer z samego rana, bo po 8. Było tak przyjemnie chłodno, wietrzyk dodatkowo czynił komfort. Tylko widok bezdomnych psuł nastrój. Bardzo dużo takich ludzi  widać latem.  Siadanie na ławce w parku jest dziś ryzykowne, bo grozi czymś. Naprawdę czuję, że miasto w centrum zostało opanowane przez takich osobników. Mąż dzwonił do straży miejskiej , zbulwersowany załatwianiem  potrzeb fizjologicznych w środku miasta. Niestety, nasze codzienne wędrówki tą samą trasą potwierdzają, że straże mają gdzieś  porządek. Wolą zaczaić się na zdobycie jakiegoś mandatu, miast zajmować się brudasami.   Dodatkowo śmieci pozostawiane w workach foliowych, do których dostają się mewy, rozdrapując je po całej ulicy. Smutne to widoki. ;(. Coraz krótsze są dni, zmierzch zapada wcześniej, widać zbliżający się koniec lata. Od jutra ma być lekko chłodniej, może powtórka z leśnego zbieractwa? Pomyślę o tym rano.  A w ramach dbałości o zdrowie, będziemy się szczepić  p-ko grypie. 

  • Marynia1958

    Marynia1958

    28 lipca 2020, 15:07

    Na pewno tak źle nie jest, ale jeśli taka wola, walcz. Miłego dnia 😀

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    28 lipca 2020, 13:18

    U mnie nie ma znaczenia jaki rodzaj pieczywa, każde jest wrogiem. Dlatego pozwalam sobie na dwie kromki swojego chleba na tydzień. Może zacznij sama piec pieczywo, to nie jest trudne, a zobaczysz jaka to różnica, choćby w sytości. Jedna kromka trzyma pół dnia:) A z figury też nie jestem zadowolona, ale przed wakacjami pewnie już nic nie zdziałam

    • Campanulla

      Campanulla

      30 lipca 2020, 18:51

      Chleb z ziarnami wpływa źle na moja wątrobę, unikam takich. Mąz kocha pieczywo, takie zwyczajne. Grahamka 2-3 razy w tygodniu będzie ok.