Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niespodziewany koniec lata.


 Przynajmniej nad morzem, bo rano tylko 14 stopni było, padał deszcz, wiało. Taka barowa pogoda do południa, teraz jest trochę lepiej, ale bez upałów. Odpowiada mi to. W przyszły wtorek notariusz, i koniec historii z mieszkaniem po rodzicach. Dziś pojechaliśmy przewietrzyć, zabrać ostatki, zobaczyć co w skrzynce. Nie mam sentymentu do tego mieszkania, bo rodzice przeprowadzili się tam po moim ślubie, a ja mieszkałam już z mężem. To nie były więc tereny mojego dzieciństwa. Po tej wizycie pojechaliśmy po zakupy do pobliskiego marketu w galerii. I wierzę w opowieści, że ludzie potrafią pobić za uwagi o braku maseczki.  Dzis zostałam nazwana nienormalną babą ( przepraszam, czy mogłaby pani nałożyć maseczkę?), chorą osobą, przewrażliwioną, a poza tym pandemii nie ma  i wirus to tylko wymysł głupich ludzi!  Ręce opadają, ale reagować i tak będę . Brak reakcji i przyzwolenie na  zachowania zakazane/ niedozwolone, powoduje większą  bezkarność, przenoszącą się na każdą sytuację.  To tak , jak z wulgaryzmami, mało kto reaguje, bo stały się one,  właśnie dzięki braku reakcji, czymś codziennym.(strach) Po nowych lekach mam rano bardzo niskie ciśnienie, nawet kawa nie działa. Dobrze mi z tym. Dziś ostatni chłodnik, z rzodkiewką, czosnkiem, koperkiem, a na II danie naleśniki z mięsem. Wczoraj smażyłam. Już jestem po obiedzie, za chwilkę będzie herbatka rooibos, aby brzuszek trochę odprężyć.    Myślę jeszcze o zaprawach pomidorów, ale na razie nie mogę trafić na tańsze. Będą jeszcze śliwki w postaci dżemu  i to wszystko. Przy moim nadciśnieniu solone kiszonki raczej odpadają.  A ja wolę świeże warzywa. Jutro przygoda z holterem. Na szczęście to tylko 24 godziny.

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    27 sierpnia 2020, 06:26

    co do pogody, to u mnie podobna, jak u ciebie, choc morze 35 km od nas. Bardzo mi odpowiada taka aura!!!

    • Campanulla

      Campanulla

      29 sierpnia 2020, 12:35

      nie znam angielskiego na tyle, aby czytać art. medyczne. Sorry!

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    27 sierpnia 2020, 06:25

    jeśli znasz angielski mogę podrzucić materiały lekarza z Ameryki, który dokładnie wyjaśnia, skąd się bierze nadciśnienie. O ile Cię to interesuje, nic na siłę :)

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    27 sierpnia 2020, 06:24

    Polecam tę książkę: https://www.empik.com/uzdrawiajaca-sol-jak-spozywanie-soli-moze-ocalic-twoje-zycie-dinicolantonio-james,p1202981146,ksiazka-p

    • Campanulla

      Campanulla

      29 sierpnia 2020, 12:38

      Książkę kupię i przeczytam.

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      29 sierpnia 2020, 13:37

      Polecam jeszcze ksiazke, którą sama mam, prof. dr hab. med. Waltera Hartenbacha "Mity o cholesterolu", żeby Ci lekarze nie wciskali za bardzo statyn i zebyś wiedziała po.prostu wiecej i sama podjęła decyzję, co z ta dodatkową wiedzą zrobisz.

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      29 sierpnia 2020, 13:37

      https://www.empik.com/mity-o-cholesterolu-hartenbach-walter,prod59140308,ksiazka-p

  • mania131949

    mania131949

    26 sierpnia 2020, 18:35

    Bardzo dużo ludzi nie wierzy w ogóle w istnienie jakiegoś wirusa. Stąd te zachowania. A chamstwo i drobnomieszczaństwo zwalczać musimy kulturom i godnościom osobistom - jak to mawiał nieodżałowany Pan Janek Kobuszewski w kabarecie Dudek :-))))

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    26 sierpnia 2020, 16:24

    U mnie na termometrze 26"C. Ale zapach powietrza jakby jesienny. Ja przetarłam 20 kg pomidorów.. U mnie, obok ogórków kiszonych, tylko to się sprawdza. Reszty może nie być. Ale coś tam jeszcze zrobię, choćby dla samej przyjemności robienia.

    • Campanulla

      Campanulla

      29 sierpnia 2020, 13:37

      Sporo tych pomidorów. U mnie jeszcze za drogie, nie trafiłam więcej na korzystna cenę, ale mam w planie .

  • Marynia1958

    Marynia1958

    26 sierpnia 2020, 14:56

    u mnie również jesiennie...jednak deszcz potrzebny...

  • sachel

    sachel

    26 sierpnia 2020, 14:36

    Dzisiaj faktycznie już czuć jesień. U nas wysyp pomidorów, ale my dużo zjadamy na surowo. Pewnie coś zawekuję, ale nie za dużo. Chamstwo pleni się strasznie - przerażające to.