Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
George Clooney..


Reklama z udziałem tego faceta  powoduje, że ślinię się na myśl o kawie.  Clooney jest dla mnie ideałem mężczyzny, jeżeli chodzi o urodę. Uśmiech powalający doskonała prezencja, głos jak marzenie , no i poczucie humoru. Film pt" Bracie, gdzie jesteś" oglądałam kilka razy, zawsze z uśmiechem na ustach, pełna uznania dla kunsztu komediowego. Ale wracając do kawy, każdy ma z pewnością swój ulubiony kubek, filiżankę czy inne naczynie do spożywania tego napoju.Przed laty i przez lata byłam zwolenniczką neski         ( wygoda) , a czerwone kubki z napisem Nescafe gromadziłam w ilościach hurtowych. Te kubki fajnie układały się  do ust, pojemność miały akuratną  i dobrze się je trzymało. Aktualnie pijam kawę z kawiarki, najchętniej z kubka  marki Rosenthal , z dawnej serii z takimi śmiesznymi rysunkami , trochę kubistycznymi. Złoszczę się, gdy ktoś ( mąż, bo kto inny) używa tego kubka  , i gdy ja mojej , mojej kawy nie mogę wypić według rytuału. Tyle o kawie i o facecie ja reklamującym, skądinąd doskonale. 😍  Kolejny piękny dzień dziś nastał. Pogodowo oczywiście. Raniutko, bo po 8, poszłam do apteki zrealizować wczorajsze e- recepty. Po powrocie nad morze.  Puściutko na bulwarze, słońce grzało , a wiatr schował się za wysoki klif.  Morze koloru  błękitnego jak barwinki w porze kwitnienia, piasek biały, widoczność hen, hen. To sama i czysta przyjemność wędrować tak i podziwiać cuda natury.  Po powrocie koktajl zielony nasycił mnie porządnie.  Wyprałam kurtki aktualnie noszone i susza się na balkonie, bo korzystam ze słońca. To pierwszy raz w tym roku.  Zaczęłam wczoraj czytać Joanny Bator "Gorzko, gorzko", wciągnęła mnie i historia i język , jakim jest opowiadana. Mimo wszystko szykuję się do wyjazdu do Poznania. Nie wierzę, aby nastąpił zakaż przemieszczania się, Polska jest zbyt katolickim krajem, aby do tego doszło. Nasi rządzący wyraźnie są przekonani, że wiara czyni cuda. Niech tak będzie, a ja przy tym odwiedzę dawno nie widzianego syna. 

  • Marynia1958

    Marynia1958

    23 marca 2021, 14:20

    Mam taki swój ulubiony kubek, cała rodzina go zna, nikt nie rusza...

  • Laurka1980

    Laurka1980

    23 marca 2021, 12:58

    Oby Poznań wypalił, trzymam kciuki. George nie działa na mnie tak jak na Ciebie, ale fazę kubków czerwonych tez miałam :) pamietam, ze swoj czerwony kubek w komplecie z tym rozpuszczalnymi świństwem ;) dostałam od meza, wtedy jeszcze chłopaka :) Bardzo się cieszyłam, strasznie u nas krucho z kasa wtedy było, do tej pory pamietam moja radość z prezentu i z tylu głowy - czy możemy sobie na to pozwolić (mieszkaliśmy już razem klepiąc biedę).