taką ciepłą. Dziś tylko 8 stopni i padało. Ponuro , że wstać nie miałam ochoty. Wczoraj skończyłam czytać "Piętno" Przemysława Piotrowskiego, to kolejny kryminał , dosyć mocny. Cóż , wolę to niż bzdety damskie. 8 maja będzie w Gdyni kolejny pchli targ, tym razem tematem będzie odzież. Chyba zaniosę trochę moich ubrań, wystawię za kilkanaście złotych, niech idą w lud. Może się uda, a ja będę miała wolne szuflady i wieszaki. Poza tym, ktoś będzie korzystał. Wypiłam dziś nieopatrznie kawę Mocha w Starbaksie, cierpiała moja wątroba po tym ekscesie, oj cierpiała. Wielkanoc prawosławna,mąż dzwonił do siostry do Macedonii z życzeniami. A ja myślami byłam na Ukrainie i te myśli bolały moją duszę. W weekend najechało sporo turystów, pod oknami przewalały się nocne grupy. Najgorsze są te z wynajmowanych apartamentów, gdy urządzają imprezkę na balkonach i wyją po nocy ( faceci) lub śmieją się "perliście" ( kobitki). Taki apartamentowiec jest na mojej ulicy, niestety, a nocami niosą się głosy, oj niosą. Wybrałam kwiaty na balkon, będzie szałwia omszała, lawenda wąskolistna, goździki i starzec. Oby to pasowało owadom. Po majówce pojedziemy do sklepu ogrodniczego i nabędziemy rośliny. Jakaś ta wiosna w tym roku niesympatyczna, a ja lubię słońce i ciepło. Wczoraj podejrzałam Jakubiaka w Toskanii, jak zapiekał pomidory z chili , czosnkiem i ziołami. Podawał z grzankami, chyba skopiuję pomysł. Ten rodzaj kuchni odpowiada mi najbardziej. W środę wybieramy się na kilka godzin do Łeby, zawieziemy tam kilka rzeczy pozostałych po naszym remoncie. Szwagier ma dom, przyda się im. A dziś zaczęłam czytać kolejna Hannę Greń, tym razem "Sam w dolinie". Być może potem będzie płodozmian, chociaż jeszcze nie wybrałam na co.
fit_gocha
27 kwietnia 2022, 08:57Ooj Też już chcę taką prawdziwą wiosenkę. Czekam z utęsknieniem. U mnie dzisiaj chociaż słonecznie, ale rano chłodno jeszcze.
krolowamargot
26 kwietnia 2022, 16:56Ej a znasz Małgorzatę Oliwię Sobczak - jej historie są z Trójmiasta, więc może? Piotrowski ma całą serię o Igorze Brudnym, nie jest to łatwe i przyjemne czytadełko... ale wciąga
Campanulla
28 kwietnia 2022, 12:00Przymierzę się.
Magnolia_
26 kwietnia 2022, 11:26A już myślałam, że tylko ja tak przesadzam z tymi imprezami na balkonach i w ogródkach... Tylko ja się burzę na nocne pijackie śmiechy z bloku naprzeciwko, bo jakoś inni sąsiedzi nie reagują. Coraz bardziej marzę o domku gdzieś daleeeko od ludzi. Pozdrawiam z równie zimnego Gdańska.
Campanulla
28 kwietnia 2022, 12:00A ja z Gdyni.
Gacaz
25 kwietnia 2022, 18:06Ja też czekam na prawdziwą, ciepłą wiosnę.