Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niepodległa!


Ogromnie  się cieszę , że nie mieszkam w Warszawie i poza mną te marsze ideologiczne. W Gdyni dziś historycznie i obywatelsko, mnóstwo młodzieży, zamiast flag białe i czerwone parasole ( to moja III LO), stroje z czasów Księstwa Warszawskiego,, samochody z epoki, no i oczywiście wojska stacjonujące w mieście. Mnóstwo mieszkańców, ale i przyjezdni, co widać po tablicach rejestracyjnych. Kolorowo, wesoło i patriotycznie.  Pogoda niezbyt ładna, ale jest rześko i przyjemnie się szło. Z okazji święta upiekłam biszkopt z jabłkami i cynamonem. Smaczny. Poza tym była zupa pieczarkowa, pierś kurczaka grillowana, brokuł na parze. Ziemniaków prawie nie jadam, a ostatnim posiłkiem jest  od 3 dni jest starta marchewka z zieloną pietruszką, cytryna i olejem sezamowym.  Zamówione prezenty dla męża będą ok. 8 grudnia!!! Ponad miesiąc czekania.  To tyle na dziś. Pozdrawiam.