Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lekko nie będzie.


Mąż ma wyznaczony termin kolejnej konsultacji szpitalnej. Tym razem w Wejherowie, gdzie zabiegi "kolanowe" są realizowane  według nowoczesnej metody, z użyciem innowacyjnego sprzętu i absolutnie nowoczesnej protezy.  Dopiero po tym zabiegu ja będę myślała o swoim . A do tej pory rehabilitacja, na którą będę chodzić od poniedziałku. Są lepsze , są gorsze dni, jak do tej pory nie kolebię się i nie chodzę krzywo. Wiem jedno, czas o kulach będzie dla mnie koszmarem, bo przeżyłam to już przy złamaniu V palca śródstopia. Wtarganie się nawet na I piętro jest dla nie trudne. A tymczasem  spaceruję, choćby dziś, gdy jeszcze było słońce i  w miarę ciepło. Nad morzem wiało i widać już symptomy zapowiadanego sztormu. Ludzi mniej , chociaż nadal ferie. Może to przez zmianę turnusu?  Dziś piątek, tradycyjnie dzień bezmięsny. Był pstrąg łososiowy pieczony w papierze  do wypieków, pieczone ziemniaki, pieczarki z patelni bez tłuszczu usmażone.  A na pierwsze danie zupa ogórkowa, chyba jedna z ulubionych przez Polaków.  Za oknem robi się ciemno i nie wiem, czy to zachmurzenie czy już wieczór? Taka to pora roku, niestety. Przeczytałam na próbę jedną z książek Pauliny Świst i z pewnością nie będę już po te książki sięgać. To taki miałki kryminał  z dużą dozą sytuacji jak z Greya, zupełnie nie na miejscu i bez sensu. Adwokaci, a traktujący swój zawód jak przygodę, grę komputerową. Prawo traktowałam zawsze serio,stąd i Chyłka i teraz ta książka nie trafia do mnie. Nie znam adwokata, który stawia się na posiedzenie sądu pod wpływem alkoholu, narkotyków, a wszyscy udają, że tego nie widzą. Nie znam adwokatów, którzy w swojej kancelarii bywają sporadycznie, a resztę czasu spędzają na erotycznych zabawach.  To jakaś moda na taka literaturę? Nie dziwię się, że potem padają słowa, iż twórczość Olgi Tokarczuk jest trudna. Tradycja piątkowego sprzątania i u mnie panuje. To siła nawyków wyniesionych z młodości, z domu.

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    28 stycznia 2023, 19:01

    Zaczęłam kiedyś czytać Greya, bo chciałam poznać ten cudowny "fenomen". Sorry, wysiadłam zbyt szybko, rady nie dałam, no nie, nie nie!!! Ale teraz wiem, że napisać taki ckliwy bestseller dla mas kobiet spragnionych wrażeń, to byl całkiem dobry pomysł na potrzeby rynku, no przynajmniej dużej jego części. Taki fast food literatury ***** Mam nadzieję, że Twoje biodro wytrzyma w kolejce za mężem. Uważaj na siebie.

    • Campanulla

      Campanulla

      2 lutego 2023, 14:23

      Dzięki za troskę. Dziś byłam kolejny raz na rehabilitacji, manualnej dokładnie. Boli to jak nie wiem co, ale daje rade, bo po zabiegu mam ochotę żyć. A na co dzień to staram się nie łykać p- bólowych, ale się nie da. Do smarowania stóp kremem proszę męża, bo moja próba skręcenia nogi skończyła się bólem przez kilka dni. W poniedziałek kolejna rehabilitacja.

  • Gacaz

    Gacaz

    27 stycznia 2023, 19:01

    Te autorkę poleciła mi dużo młodszą koleżanka. Nie byłabym sobą, gdybym nie przeczytała, a właściwie wysłuchała. Podzielam w większości Twoje zdanie. Nie jest to literatura wysokich lotów. Teraz czytam Rodzina Monet, czytają nastolatki też bardzo naiwna, ale coś ma, że małolaty czytają.

    • Campanulla

      Campanulla

      2 lutego 2023, 14:24

      A ja wsiąkłam w kryminały, jakoś nie mogę trafić na mądrą powieść. Do biblioteki wybieram się jutro, może zatem?