Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To chyba ostatni dzień


takiego ciepła, przed kolejnymi chłodnymi  dniami. A szkoda, bo dziś tak przyjemnie było. Piszę było, bo już jest chłodniej, idzie pompa, bo niebo mocno szare, jeszcze wiatru brakuje.  Dziś po raz pierwszy na podwórku pojawiły się dzieci, z entuzjazmem wykrzykując do siebie. Dzieci przecież nie potrafią rozmawiać tylko krzyczą.  Wizyta u pani podolog zaliczona, potem była biblioteka centralna, gdzie jest więcej książek. Krótka przechadza, zakup biletów na środowy seans, na film pt. Syn.  Wizyta w  zakładzie fizykoterapeutycznym i umówienie zabiegów na ostatni tydzień kwietnia, umówiona wizyta na wtorek do fryzjera. Planować lubię , a przy wielu terminach i wyjazdach nawet trzeba.  Zaszłam do baru mlecznego Słoneczny, kupiłam fantastyczne ( niektórzy mówią kultowe) kluski leniwe. Posiłki w barze mlecznym zawsze mi smakowały, a ich smak jest do dziś taki sam. To sztuka.  Tym samym na obiad był rosół z makaronem i leniwe. Z reszty rosołu tradycyjnie  w Polsce  pomidorowa, więc i u mnie.  Ten nadchodzący deszcz to wywołany przez mojego męża, który dziś mył ostatnie okna.  Przeszliśmy się dziś ulicami  mojego dzieciństwa. Przyjemnie tak powspominać , patrzeć z zadowoleniem na dom, w  którym mieszkałam, a teraz jest zabytkiem, zadbanym zabytkiem. Do męża dzwonił mój kolega z liceum, który w przyszłym tygodniu ma zabieg endoprotezy kolana. Pytał o stan mojego chłopa, nie wiedząc, że ten termin przełożył. Kolega jest ciężki bo tuszawy, dlatego już prawie nie chodzi, a pomysł na zmianę szpitala i miejsca zabiegu bardzo mu się spodobał. Niestety,  aktualny stan kolana wymaga natychmiastowej ingerencji, stąd zostało to w sferze pomysłu.  Takie pytania o samopoczucie  innych to chyba strach przez operacją. Mężczyźni tak mają. Cóż , i mnie czeka taka przeprawa.

  • Marynia1958

    Marynia1958

    24 marca 2023, 22:02

    Mam nadzieję, że doczekamy się prawdziwe ciepłej i słonecznej wiosny ☀️☀️☀️🌺🌺🌺

  • Cayoka

    Cayoka

    24 marca 2023, 20:31

    Leniwe z baru mlecznego w Gdyni pamiętam z czasów dzieciństwa i wypadów z mamą, a mam 46 lat...

    • Campanulla

      Campanulla

      28 marca 2023, 14:36

      Ja mam 68 i jestem trochę dłużej z tym barem. Nadal lubię.