Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
drobne zmiany


Witajcie!

Ledwo żyje po 12h dyżuru, chociaż to nie był jakiś wyjątkowo ciężki dzień. Jutro czeka mnie noc ;/

Przemyślałam trochę sprawę swojej diety i ciągle spóźnionego okresu. Waga i tak stoi w miejscu... Dlatego postanowiłam zwiększyć kaloryczność do 1700kcal (b-94g, t-62g, w-191g). Dziś jeszcze po staremu, bo wpadłam na ten pomysł rano, ale od jutra postaram się wprowadzić plan w życie ;)

menu:

śniadanie: 339kcal

kawa, bułka wieloziarnista, awokado, ser żółty bez laktozy

lunch: 267kcal

jogurt nat. bez laktozy, nektarynka, brzoskwinia

obiad: 433kcal

makaron pełnoziarnisty, pesto, tofu

kolacja: 434kcal

barszcz czerwony, domowa pita, masło, ser bez laktozy, wędlina z indyka

RAZEM: 1473kcal B-69g T58g W190g

  • angelisia69

    angelisia69

    4 września 2016, 02:52

    na tyl h tyrki to ja przy takim jedzeniu bym padla :P dobrze ze masz zamiar zwiekszyc kcal,no i jak wspominalam wczesniej tluszcze sa wazne bo @ moze zaniknac :( Powodzenia