Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień pomiarów + jadłospis z wczoraj


Witam Was, kochane! Oczywiście nie posłuchałam. No przecież by mnie pokręciło jakbym się nie poważyła i nie pomierzyła mimo @. To mój pierwszy oficjalny dzień pomiarów po dwóch tygodniach od rozpoczęcia diety, musiałam zobaczyć na własne oczy czy to całe odchudzanie działa. No i? Działa :D

Wiem, że to pierwszy pomiar, więc pewnie głównie woda, ale i tak strasznie się cieszę - zwłaszcza z tych -4 i -5 w talii i brzuchu (z -3 w biuście trochę mniej...). Od ostatniego ważenia tydzień temu spadło 0,8 kg. Gdyby takie tempo udało się utrzymać to byłabym przeszczęśliwa. Jejku, to jest strasznie motywujące jak się widzi wyniki swojej pracy! Aż z tego wszystkiego chyba się kieliszek wina napiję wieczorem :)

Pora na jadłospis z wczoraj:

Śniadanie: serek wiejski z ogórkiem i papryką oraz pieczywo żytnie (to już ostatni raz, obiecuję - serki mi się skończyły :D ) - 373 kcal

II śniadanie: gruszka i brzoskwinia - 186 kcal

Lunch: 3 kromki chleba żytniego z filetem z piersi kurczaka, ogórkiem i jajkiem - 356 kcal

Obiad: Kaszanka autorstwa mojego lubego :) - 349 kcal

Kolacja: sałatka z roszponki, sałaty lodowej, fety, cebuli, papryki i siemienia lnianego, skropiona oliwą czosnkową - 189 kcal

Woda: 3 l

Trening: pisałam wczoraj o zmęczeniu - postanowiłam wrzucić na luz i zadowolić się spacerem (3 km), tak więc wczoraj był dzień regeneracji :)

Razem: 1452 kcal

Dziś powrót do treningów - na pewno Skalpel, a jeśli Mój nie wyrobi się znowu z obiadem na czas (ma dzień wolny więc gotuje), to dołożę do tego jeszcze 10 minut ćwiczeń na brzuch z Fit Lovers (dziękuję za polecenie, Choco!). No i dietę trzymamy cały czas. Nie ma to tamto. Trzeba te ładne spadki utrzymać i za dwa tygodnie zobaczyć kolejne :)

EDIT: Według Vitalii w dwa tygodnie przeszłam od tego:

 do tego: 

No normalnie pora kończyć dietę, dzwońcie po ludzi od rekordów Guinessa, w dwa tygodnie zrobiłam figurę modelki xD

  • chudaja.vitalia

    chudaja.vitalia

    25 sierpnia 2017, 06:33

    Ulala! Alę pięknie :)

    • Cathwyllt

      Cathwyllt

      25 sierpnia 2017, 11:26

      Dziękuję!

  • lapaz80

    lapaz80

    24 sierpnia 2017, 16:13

    Super wyniki. Gratulacje. Faktycznie na vitalii św tylko 3 modele. Laska z Ciebie. Oby tak dalej

    • Cathwyllt

      Cathwyllt

      24 sierpnia 2017, 18:06

      Zeby jeszcze ten model miał coś (cokolwiek!) wspólnego z rzeczywistością :D

  • Pszczolka000

    Pszczolka000

    24 sierpnia 2017, 13:42

    Super wynik :) a to co z biustu zeszło, to przypuszczam, że tłuszczyk z plecków zszedł a nie z biustu więc nie ma co się przejmować plecki też muszą być fajne ;D powodzenia ;) ja też na początku drogi ;)

    • Cathwyllt

      Cathwyllt

      24 sierpnia 2017, 14:20

      To trzymam kciuki i za Twoją drogę :) dziękuję za odwiedziny!

    • Pszczolka000

      Pszczolka000

      24 sierpnia 2017, 14:21

      Dzięki dzięki ;D

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    24 sierpnia 2017, 13:41

    No i ekstra! Wyniki sa dobre takze jabadu i jedziemy dalej z tym koksem. Jeju zeby moj sie wzial za gotowanie i zrobil cos innego niz frytki z piekarnika...

    • Cathwyllt

      Cathwyllt

      24 sierpnia 2017, 14:19

      No ja właśnie nad tym pracuję. jeszcze trzy miesiące temu jak mówiłam "no to co, kochanie, ty masz jutro wolne a ja pracuję, to rozumiem, że jak wrócę to obiad będzie na mnie czekał?" to jedyna odpowiedzią było puste spojrzenie charakterystyczne dla kompletnego braku zrozumienia języka, którym posługuje się rozmówca. A wczoraj jak zadałam to samo pytanie to usłyszałam "a co chcesz, kotku? powiedz na co masz ochotę to ci zrobię" - także naprawdę nie wiem co jest większym sukcesem, czy spadek w wymiarach czy ta odpowiedź :D

  • angelisia69

    angelisia69

    24 sierpnia 2017, 13:27

    ojej kaszana,jak ja dawno nie jadlam a taka z cebulka i keczupem mmm.....

    • Cathwyllt

      Cathwyllt

      24 sierpnia 2017, 14:16

      Z ketchupem? Nigdy nie próbowałam, ale skoro mówisz, że smaczna... w końcu ketchup niskokaloryczny ;)

    • angelisia69

      angelisia69

      24 sierpnia 2017, 14:26

      pyszna a nie smaczna :P

  • KochamBrodacza

    KochamBrodacza

    24 sierpnia 2017, 12:09

    Super! Jak widać warto :) Nie odpuszczaj i walcz dalej właśnie takie wyniki motywują jeszcze mocniej. Cieszę się razem z Tobą. Pamiętaj że wymiar biustu to także tłuszczyk z pleców :)

    • Cathwyllt

      Cathwyllt

      24 sierpnia 2017, 14:13

      O, to, to! To jest świetna rzecz do powtarzania sobie przy pomiarach :D

    • KochamBrodacza

      KochamBrodacza

      24 sierpnia 2017, 21:09

      :D

  • FightingForYourself

    FightingForYourself

    24 sierpnia 2017, 11:14

    gratulacje pierwszych wyników ! :)

    • Cathwyllt

      Cathwyllt

      24 sierpnia 2017, 11:21

      Dziękuję :)