Taaak, to nie był dobry pomysł ucztować w tłusty czwartek, a potem w niedzielę na urodzinach. Skutek jest taki, że doszło 1 kg więcej, a teraz waga stoi jak zaklęta. Grzeszki żywieniowe odbijają się czkawką bardzo spowalniają chudnięcie powodując przynajmniej lekką frustrację i zniecierpliwienie. Jednak takie doświadczenie uczy i wiem, że jak sobie pozwolę na więcej rozprężenia w diecie nie będę zadowolona. Trzeba odcierpieć i obserwować, jak długi zastój będzie i nie popełniać grzechu obżarstwa, bo kara nadchodzi szybko i trwa długo
A dzisiaj na obiadek gulasz z serc i żołądków kurcząt wszyscy w domu za nim przepadają uważamy, że lepszy jest niż ten z mięsa.
Śniadanie Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Jogurt naturalny 180g 121kcal
Obiad Gulasz z podrobów kurcząt 300g 432kcal
Ziemniaki gotowane 150g 116kcal
Mandarynki 130g 68kcal
Kolacja Chleb pszenny 60g 157kcal
Karkówka pieczona 35g 147kcal
Smakowita 20g 72kcal
Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Razem 1213kcal
+ Woda czysta niegazowana 2l
kalina91
16 lutego 2018, 21:12Takie sytuacje poprostu sie zdarzaja kochana, i nie zawsze mamy na nie wytlumaczenie. Jest do gory, to za tydzien bedzie w dol :) proste :) Ja mam jutro wazenie i wiem ze bedzie do gory bo cos mam niie tak z przemiana materii, ale zadna panika. Walczymy dalej :****** Buziaki
Cefira
16 lutego 2018, 23:40Zdarzają się, ale chyba nie do końca jestem na to przygotowana trochę uwiera jak kamyk w bucie. Mam nadzieję, że Twoja przemiana materii wróci do normy w sumie to powinno nastąpić jeżeli nic złego w organizmie się nie dzieje może wody więcej i wypoczynku ? Nie martw się będzie dobrze :)*** Buziaczki
agnieszka.kinga
15 lutego 2018, 23:55O nic się nie martw ! Może to tylko woda :)
Cefira
16 lutego 2018, 00:05Może woda, ale tak ociupinkę się martwię, a najbardziej jestem zła na siebie muszę jednak jakoś to "strawić". Dzięki za pociechę :)