Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 20


Jakiś ciężki dzisiaj dzień. 

Rano źle się czułam, więc odpuściłam sobie zajęcia, zresztą, to tylko lekka i 2 wykłady. 

Pół dnia oglądania Watahy, trochę ogarnęłam w mieszkaniu, jedzonko. 

Wieczorne ćwiczenia wykonałam jako tako, cardio niepełne, nie miałam siły, ani motywacji. Pierwszy taki dzień od czasu diety.

Przeziębienie... Jesienna depresja...

Po prostu mi się nie chce. 


  • kasiuula95

    kasiuula95

    18 listopada 2017, 12:59

    Każdy ma czasami taki dzień, ale najważniejsze to się nie załamywać. Ja zawsze sobie powtarzam, że jutro będzie lepiej :)