Stwierdziłem jednak że będę tutaj zamieszczał swoje treningi tak po prostu by móc je prześledzić w przyszłości. 17 luty to mięśnie naramienne oraz plecy:
Plecy:
3x8 Podciągnięć na drążku
1x6 + 1x5 Podciągnięć na drążku z hantlą 7kg między nogami
2x10 Podciąganie sztangi w opadzie
2xdo porażki Podciąganie sztangi w opadzie
4x10 Martwy ciąg
2x10 Podciąganie hantli w opadzie (ławeczka)
2xdo porażki Podciąganie hantli w opadzie (ławeczka)
Mięśnie naramienne:
3x10 Ćwiczenia stabilizacyjne, tzw innies i outies
4x10 Unoszenie hantli w opadzie tułowia z głową opartą na ławeczce (tylne deltoidy)
3xdo porażki Unoszenie hantli w opadzie tułowia siedząc na ławeczce (tylne deltoidy)
3x10 + 1x do porażki Wyciskanie hantli nad głowę
4x10 Podciąganie hantli wzdłuż tułowia
2x10 Unoszenie hantli bokiem w górę
2xdo porażki Unoszenie hantli bokiem w górę
+20 minut cardio
Wczoraj:
Triceps:
5xdo porażki Wycisk hantli w leżeniu
5x10 Wycisk sztangi w uchwycie wąskim
4xdo porażki Wycisk sztangi łamanej w leżeniu
Biceps:
4xdo porażki Uginanie ramion hantlami z supinacją nadgarstka
4x10 Modlitewnik ze sztangą łamaną
2x8 + 2xdo porażki Uginanie ramion z hantlami z uchwytem młotkowym
Przedramiona:
1x12 Uginanie nadgarstków podchwytem z hantlami
1x14 Uginanie nadgarstków podchwytem z hantlami
1x16 Uginanie nadgarstków podchwytem z hantlami
1x16 Uginanie nadgarstków podchwytem z hantlami
4x12 Uginanie nadgarstków nadchwytem z hantlami
+ 20 minut cardio.
Może troszkę o tym co jem.. póki co dzisiaj zjedzone:
Zaraz z rana po wstaniu shake na masę, 650 kalorii, 110g węglowodanów, 34g białka + trochę orzechów.
Drugie śniadanie -> 120g płatków owsianych z mlekiem, do tego suszone śliwki, w płatkach 15g zmielonych nasion lnu. Oprócz tego skondensowany jogurt o podwyższonej zawartości białka. Razem -> ~850 kalorii, 160g węglowodanów, 33g białka, 15g tłuszczu
Lunch -> Ryż sushi z łososiem + ogórki konserwowe + baton z płatków owsianych, razem około 600 kalorii, 34g białka, 105g węglowodanów, 10g tłuszczu
Drugi lunch -> Shake na masę (nie chciało mi się nic robić/ nie miałem pomysłu, 650 kalorii, 110g węglowodanów, 34g białka
Obiadokolacja że tak powiem, dwa kawałki łososia, 100g brązowego ryżu, 300g mieszanki brokuł i kalafioru, 750 kalorii, 90g węglowodanów, 40g białka, 17g tłuszczu.
Czyzes
21 lutego 2014, 17:31dobrze ze dodajesz treningi mozna czegos nauczyc sie od lepszego :D pozdro ;p
chris1986
21 lutego 2014, 15:22Wiec ogólnie bedzie to francuskie wyciskanie sztangi i hantli zza glowy, myslalem ze bedzie to oczywiste, niestety nie za bardzo znam sie na polskich nazwach cwiczen:)
megan292
20 lutego 2014, 23:04Wiesz, to chyba kwestia ilości tego co jem. Ja naprawdę dokładnie ważę i liczę, więc się nie mylę z sumami tych kalorii :) Kiedyś jadłam zdecydowanie mniej, ale spuśćmy na to zasłonę milczenia... Co do MC, to dopiero że tak powiem zaczynam przygodę z nim na poważnie, co tydzień dodaję 5kg obciążenia, ciekawa wiec jestem kiedy dojdę do kresu moich możliwości. A "drążek do klatki" robiłam akurat dzisiaj na maszynie, o takiej http://staryhangar.pl/pull-down/. Na następnym treningu A, zamiast tego będę się podciągać nachwytem, tak dla urozmaicenia :)
megan292
20 lutego 2014, 22:26Chris, dzięki za wczorajszy komentarz, naprawdę się uśmiałam :) Szczerze, nie sądziłam, że mogę Ci w jakikolwiek sposób zaimponować. Nie porównuję się po prostu z nikim, dlatego wydaje mi się, że te moje obciążenia i czasy są normalne. Sama jestem ciekawa, na jakich obciążeniach skończę :)