Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
o 18 kg młodszy:) !!!!!!!!!!!!


Kolejny tydzien i kolejne mile zaskoczenie. Mimo małej ilosci ruchu (brzydka pogoda, przeziebienie, 1 spacer- 12 km, raz rower-42 km) udalo sie utrzymac tempo redukcji wagi (1 kg/tydz.). To zasluga "diety" oraz pewnych nawykow zywieniowych, ktore stosuje juz 4. miesiac i weszly mi juz w krew, takze nie odczuwam obecnie, ze sie odchudzam. Traktuje to wszystko raczej jako normalnosc, a efekty przychodzą jakby mimochodem. Coraz blizej do osiagniecia celu....:) Powodzenia! Pozdrawiam!