Zakupilam orbitrek. Zobaczymy czy coś da ten cud ,mam nadzieje że tak bo jak nie to mąż mi urwie głowę. Waga stoi jak.zakrętach ani w te ani w te....może to dobry znak :)
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 3179 |
Komentarzy: | 16 |
Założony: | 1 października 2012 |
Ostatni wpis: | 24 stycznia 2017 |
kobieta, 40 lat, Częstochowa
160 cm, 82.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Zakupilam orbitrek. Zobaczymy czy coś da ten cud ,mam nadzieje że tak bo jak nie to mąż mi urwie głowę. Waga stoi jak.zakrętach ani w te ani w te....może to dobry znak :)
No to bum armagedon,koniec świata i takie tam. Było 60 bylo kurde no było. Pobranego szybliżej jak światło, mnie te małe francowate kg to kochają. Przyprowadziły koleżanki i urosło do 82. Jak.patrze na siebie to chce mi się płakać i wymiotów, nic tylko kopnąć w ten tłusty zad i będę się toczyć jak piłeczka. Zaczynam znowu, zmęczona ,podbijana, niepewna i zła. Co wyjdzie nie wiem Nie nastawiam się na nic , oby tylko nie było gorzej :(
Moja aktywność - spaliłam 0 kcal
leńńńńńńńńńńńń na kanapie siedzi leń
Zaczynam......................