Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


No tak napisałam się naobiecywałam dobrze że tylko wirtualnie i mąż nic o tym nie wiedział bo złapał mnie rota wirus i cały wieczór uskuteczniałam monolog do toalety. W ogóle stwierdziłam że gdybym choć część czasu jaką spędzam przy allegro i Vitalii poświęciła na naukę to bym już miała na koncie minimum habilitację. Zły wpływ ma na mnie internet i głupotki mi do głowy przychodzą. Ostatnio duzo słyszę o diecie proteinowej i tak naprawdę nie wiem co o niej sądzić?