Chyba znalazlam w koncu optymalne rozwiazanie dla siebie.
Dieta strukturalna (z limitem na 1000 kcal)
Jest to dieta ktora zaklada minimalna kalorycznosc przy dazeniu do maksymalnych wartosci odzywczych. Brzmi bardzo rozsadnie, prawda?
Dzieki maksymalnym dawkom naturalnych witamin, mineralow i przeciwutleniaczy udaje sie utrzymac prawidłowe tempo podstawowej przemiany materii nawet podczas długotrwalego ograniczania kalorycznosci diety (podczas gdy przy kazdej typowej diecie, organizm stopniowo tempo przemiany materii obniza!!). W rezultacie nie wystepuje charakterystyczny dla wiekszości diet odchudzajacych efekt jo-jo.
Co do metodologii obliczen kalorii liczymy tak samo, inaczej (swiadomiej!) po prostu dobieramy pokarmy ktore jemy.
Spojrzcie zreszta na przykladowy jadlospis (zwlaszcza na drugie sniadanie) - jest to rozpiska na 1200kcal, ale obciac 200 dla mistrzyn liczenia kalorii to przeciez drobnostka :)
Śniadanie 150 kcal:
- 30 g chleba żytniego z soją i słonecznikiem
- 20 g sera mozzarella
- 1/2 średniej papryki 50 g
Zmiksować:
- 200 ml mleka sojowego
- 10 g otrąb pszennych
- 100 g truskawek
II Śniadanie 100 kcal:
- 20 g gorzkiej czekolady (!)
Obiad 500 kcal:
- zupa warzywna 15 kcal
- 250 g zapiekanki z makaronu (80 g pieczarek podsmażyć na płaskiej łyżeczce masła następnie do 200 g ugotowanego makaronu razowego dodać podsmażone pieczarki, rozmieszane jajko, szczyptę soli morskiej i wszystko wymieszać, posypać 20 g sera żółtego i zapiec w piekarniku, po wyjęciu posypać 10 g posiekanego szczypiorku lub kiełków rzodkiewki lub rzeżuchą )
- surówka z pomidora (150g pomidora doprawić przyprawami i cebulą)
Podwieczorek 100 kcal:
- 150 g winogron
Kolacja 250 kcal:
- awokado z serkiem wiejskim - 1 średnie awokado ok. 100g (waga bez pestki) umyć, przekroić wzdłuż i usunąć pestkę. Nałożyć do owocu 80g serka wiejskiego ziarnistego i posypać solą czosnkową .
Dieta strukturalna (z limitem na 1000 kcal)
Jest to dieta ktora zaklada minimalna kalorycznosc przy dazeniu do maksymalnych wartosci odzywczych. Brzmi bardzo rozsadnie, prawda?
Dzieki maksymalnym dawkom naturalnych witamin, mineralow i przeciwutleniaczy udaje sie utrzymac prawidłowe tempo podstawowej przemiany materii nawet podczas długotrwalego ograniczania kalorycznosci diety (podczas gdy przy kazdej typowej diecie, organizm stopniowo tempo przemiany materii obniza!!). W rezultacie nie wystepuje charakterystyczny dla wiekszości diet odchudzajacych efekt jo-jo.
Co do metodologii obliczen kalorii liczymy tak samo, inaczej (swiadomiej!) po prostu dobieramy pokarmy ktore jemy.
Spojrzcie zreszta na przykladowy jadlospis (zwlaszcza na drugie sniadanie) - jest to rozpiska na 1200kcal, ale obciac 200 dla mistrzyn liczenia kalorii to przeciez drobnostka :)
Śniadanie 150 kcal:
- 30 g chleba żytniego z soją i słonecznikiem
- 20 g sera mozzarella
- 1/2 średniej papryki 50 g
Zmiksować:
- 200 ml mleka sojowego
- 10 g otrąb pszennych
- 100 g truskawek
II Śniadanie 100 kcal:
- 20 g gorzkiej czekolady (!)
Obiad 500 kcal:
- zupa warzywna 15 kcal
- 250 g zapiekanki z makaronu (80 g pieczarek podsmażyć na płaskiej łyżeczce masła następnie do 200 g ugotowanego makaronu razowego dodać podsmażone pieczarki, rozmieszane jajko, szczyptę soli morskiej i wszystko wymieszać, posypać 20 g sera żółtego i zapiec w piekarniku, po wyjęciu posypać 10 g posiekanego szczypiorku lub kiełków rzodkiewki lub rzeżuchą )
- surówka z pomidora (150g pomidora doprawić przyprawami i cebulą)
Podwieczorek 100 kcal:
- 150 g winogron
Kolacja 250 kcal:
- awokado z serkiem wiejskim - 1 średnie awokado ok. 100g (waga bez pestki) umyć, przekroić wzdłuż i usunąć pestkę. Nałożyć do owocu 80g serka wiejskiego ziarnistego i posypać solą czosnkową .
checkitout
16 maja 2007, 22:19u KOGOS W KOMENTARZU NAPISALAS ZE STOSOWALAS DIETE KAPUSCIANA JA TEZ WLANSIE NA NIEJ JESTEM PEIRWSZY DZIEN ;) CHCIALAM SIE ZAPYTAC CZY NIE MIALAS ZADNEGO EFEKTU JOJO I ILE SCHUDLAS (odpisz prosze u mnie w komentarzu do jakiejs notki) Dzieki z gory ;*
OLAFDOM
16 maja 2007, 21:59ta dieta jest swietna no i jedzonko pyszne!!buziole przesyłam! <img src="http://img74.imageshack.us/img74/7402/001mv51cq1.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
AgnieniaA
16 maja 2007, 21:53Faktycznie też myślę że dietka fajna a przede wszystkim mądra.Tak więc życzę powodzenia i smacznego bo z tego przykładu widać że jest smaczna.Wiesz co chciałabym ponowić wczorajsza prośbę dotycząca książki jeśli możesz oczywiście i chcesz,bo jak nie to o.k.Ale jeżeli znajdziesz chwile i chęć to napisz mi tak w skrócie o tej książce,co po za duchowością? Pozdrawiam Cie serdecznie i życze miłego wieczoru
laluna33
16 maja 2007, 20:38ile mamy wspólnego...i już nie jesteś pierwsza,widać coś w tym jest ,że czytamy akurat te pamiętniki a nie inne...podoba mi się to,buźka
laluna33
16 maja 2007, 19:35raz się żyje ,do odważnych świat należy a kto nie ryzykuje ten traci,więc pierś do przodu i do dzieła...a czym to niby masz się zajmować?jeśli to nie tajemnica...pozdrówki
ktosiaaa
16 maja 2007, 16:16za odwiedziny w moim dzienniczku. Mamy takie samo BMI, jestesmy w tym samym wieku i cel mamy zblizony i 15 lat nie jadalm miesa, a teraz od pol roku jadam ryby. Tak wiec jedziemy na podobnym, jesli nie tym samym wozku dietetycznym. Pozdrawiam z calego serca www.angielskadieta.blog4u.pl
margarita85
16 maja 2007, 13:44Wygląda fajnie. Myślę że dieta 1000kcal jest najlepsza. Sama ją stosuję. Trzymaj sie. Pozdrawiam
zalamana007
16 maja 2007, 13:27dieta 1000 kcal jest świetna , moja kolezanka ją stosowała i bardzo dużo schudła :) więc trzymam za Ciebie kciuki ja obrłam troszke surowszy limit kcal chcę aby w dniu zjeść mniej niż 500kcal... wiem że to nie jest zdrowe ... ale musze widzieć że te kilogramy w końcu spadają a nie stoją w miejscu heh :D
2Panterka0
16 maja 2007, 12:29...wygląda całkiem rosądnie :) A tam, z tymi dietami. Tak naprawdę wszyscy dobrze widzą jak ożywianie powinno wyglądać: 5 posiłków dziennie, małych z 3 godzinnymi odstępami i zero jedzenia po 18:00 - tylko jakoś brak nam pomysłów na lekkie dania, stąd te diety. I jeszcze jedno: zasada niełączenia. Kilka prostych wskazówek i każdy powinien ładnie i zdrowo wyglądać ;) Ps. Co do nabiału wieczorem to radziłabym uważać. Najlepeij takie serki zjadać na śniedanie,a na kolacyjkę chude mięsko. I chyba bałabym się narazie tego II śniadania ;P - ale to tyczy sie wyłąćznie mnie. Pozdrówka =D
laluna33
16 maja 2007, 09:33wyboru diety, jestem z Ciebie dumna:)przy takim jedzeniu,bedziesz szybko miała swoja wymarzona wagę,bedziesz zdrowa i piekna tego Ci zycze z całego serca...
calkamn
16 maja 2007, 08:48bede zaglądac jak Ci idzie na tej dietce, ja niestety muszę na razie utrzymac niskotłuszczową.. Trzymam kciuki za dalszy spadek kg. Pozdrawiam