Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejna salatka z suszonymi pomidorami, czyli


moja salatka "mniam mniam":
- posiekana drobno cebulka (ja lubie odmiane lekko slodka)
- ogorek malosolny pokrojony w plasterki (najlepiej juz o takim bardziej wyraznym kwasnym smaku, czyli kilkudniowy ;)
- te dwie warstwy skrapiamy odrobina magii (tak, tej do zupy) - musicie wyczuc proporcje, tylko na tyle zeby zlamac smak, potem robi w salatce za "tajemniczy skladnik" ;-)
- pomidor swiezy w kostke
- suszone pomidory drobno pokrojone
- salata rzymska
- salata lodowa
- sos do polania: najprosciej uzyc odrobiny zalewy z suszonych pomidorow, ktora doprawiacie w razie koniecznosci (jedne sa bardziej wodniste inne bardziej oleiste, z rozna zawartoscia soli) albo wymieszac lyzke oliwy z octem jablkowym i przyprawami (sola, pieprzem, inne wedle uznania)

Mieszamy i jemy (miska pelna, kalorii tyle co kot naplakal a radosci cala masa)
Smacznego :-)

  • ako5

    ako5

    8 lipca 2007, 22:42

    Brzmi super...na pewno jest rewelacyjna, wypróbuje:) pozdrawiam Ala

  • zanthia

    zanthia

    8 lipca 2007, 18:58

    Rewelacyjny przepis, chyba to wypróbuję ^^. pozdrawiam!!!

  • dilmun

    dilmun

    8 lipca 2007, 18:54

    Smacznie brzmi i dietetycznie:)) Trza by spróbować :)) Pozdrowienia, pa!!

  • wesola1511

    wesola1511

    8 lipca 2007, 18:41

    nio ja dzisiaj tesh mieszana salatke mialam :))) hahahah powodzonka :)) suszone pomidory>>??... nieslyszalam o takich...:)