jesienna chandra? ponowny brak apetytu. ledwo wcisnęłam w siebie obiad. wiec nie krzyczcie, ze tak mało jedzenia, bo na siłę nie ma co wpychać. po dzisiejszych przysiadach czuję już zakwasy, wczorajsze robiłam na raty, więc tego tak nie odczułam. coś mi się wydaję, ze nie wytrzymam wyzwania z przysiadami, aczkolwiek moze byc bardzo ciezko. powiedzcie mi jeszcze czy jak dojdę np. do 150 przysiadów to czy mogę je robić ratami, czyli np 50przysiadów, przerwa i znowu? czy trzeba wszystko razem ? Jutro wskakuję na wagę, zobaczymy czy coś się zmieniło od niedzieli.
śniadanie: mleko 0% + płatki mlekołaki kółeczka miodowe (ok.250kcal)
obiad: zupa pieczarkowa (ok.70kcal)
kolacja: serek tutti 0% tłuszczu (70kcal)
razem: 390kcal
ćwiczenia:
trening pośladków z Mel B
ćwiczenia na boczki Tiffany
55przysiadów
martini18
3 października 2013, 09:10cornowrona, a moze to cos wiecej niz Chandra? brak apetytu moze byc oblawem depresji. trzymaj sie iprobuj jesc wiecej, musimy byc dobre dla naszego ciala, mamy w nim w koncu mieszkac dobrych kilkadziesiac lat. :*
lalka111
2 października 2013, 08:32No dobrze , ale nie czepiajcie się jej tak . Przecież napisała , że źle się czuje i nie ma apetytu . My też przecież mamy takie dni . ;) Buziaki kochana ;) Tylko odrób to dzisiaj !! ;)