Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
początek...


Właśnie jeździłam 40 minut na rowerku stacjonarnym, teraz jem owoce. Dam radę. DAM!!!! Za moment wychodzę złożyć papiery na uczelnię... obiecałam sobie, że 1.10 będę wyglądać już dobrze!