Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziś poczułam...
18 stycznia 2011
...wiosnę! Podczas porannego spaceru z psem zauważyłam, że moja bieżnia wreszcie rozmarzła, tylko gdzieniegdzie czają się zdradliwe kałuże i placki lodu. Mam więc nadzieję, że mój duch biegacza znów wróci i zacznę codzienne przebieżki. Wiosno! Zostań z nami!
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
18 stycznia 2011, 09:14!