Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
minął rok...


...przybyło 5 kilo.

Na szczęście śnieg stopniał, można więc wyjść pobiegać. Skończyły się wymówki że ślisko, że zimno, że ciemno. Do dzieła!

5 kilogramów to taki wypełniacz sukienek, że niektóre już się nie dają dopiąć. Trzeba to zwalczyć.