Witajcie Vitalijki :) wczorajszy dzien zlecial mi bardzo dobrze, trzymalam sie planu I poszlam na silownie :) Zrobilam zakupy, kupilam owoce I warzywa, koniec z niezdrowymi przekaskami !! :) Cwiczylam na silowni okolo 1.5 godziny pierwsze 10 minut bylo ciezko, ale potem to juz poszlo, bieglam I ciagle mialam jedna mysl w glowie "lato nadchodzi, lato nadchodzi " I to dawalo mi wiecej sily :) zwazylam sie wczoraj na silowni i jestem na plusie od zaniechania diety 10 kg :( ale wziaz 30 na minusie wiec nie zmarnowalam wszystkiego i tym razem juz sie nie poddam tak latwo . Dzisiaj rowniez wybieram sie na silownie. staram sie pic duzo wody I rowniez pije zielona herbate. dzisiaj rano czulam sie juz tak fajnie lekko, zupelnie inne uczucie niz jak czlowiek czuje sie wiecznie najedzony, wtedy nic sie nie chce robic :< Pogoda w Londynie dzisiaj piekna, wreszcie po kilku dniach deszczu wyszlo sloneczko, co rowniez motywuje mnie jeszcze bardziej :) sniadanie dzisiaj to jedna mala tortilla pelnoziarnista z bialym twarozkiem, mieszanka salat, rzodkiewka I jedno jajko :)