Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
04.10.2015 jestem wkur*****

Od rana jestem w podłym nastroju, nie mogłam w nocy spać było mi strasznie duszno, wstałam po 6 gdyż na 8 miałam do pracy, zrobiłam sobie wczoraj kurczaka w sosie grzybowym, kiedy chciałam go dziś zjeść okazało się że się popsuł, tym sposobem nie mam co jeść.

wszystko mnie irytuje, szefowa, ludzie, chłopak, chyba będę miała okres. 

Jutro na szczęście mam wolne ale rano muszę lecieć na uczelnie pogadać z dziekanem, mam nadzieje że będzie chociaż znając go pewnie minie tydzień zanim go złapie.

Co do studiów to zdecydowałam że ostatni rok dokończę zaocznie, 3 lata mam zrobione dziennie a teraz doszłam do wniosku że bardziej opłaca mi się pracować i skupić na firmie a ostatni rok na spokojnie zrobię zaocznie.

Pracę mam fajną, grafik układam sama ludzi lubię zarobki też są fajne więc rok mogę tu zostać póki firma się porządnie nie rozkręci, tym bardziej że wzięłam z chłopakiem pożyczkę na sprzęt i trzeba ją teraz spłacać ale kto nie ryzykuje nie pije szampana :)

dziś beznadziejne menu bo nie mam co jeść przez głupiego kurczaka

- serek wiejski i 50g chlebka razowego

- 2 śliwki i 200g winogron

w domu zjem cos lekkiego a jutro dieta tłuszczowa i porządny trening