Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czas!na!zmiany

Nastał maj a wraz z  nim słoneczna aura :D i coroczne pytanie jak ja sie rozbiore na plaży :D Na wadze Zobaczylam 63.0 to wielki sukces najniższa waga od 3 lat :D Jednak dopadła mnie rutyna , nuda wdała się w  mój misterny plan :D zyskałąm nadprogramowy 1kg ! Jednak zaczynam walczyć :D Podjęłam wyzwanie -8kg :D Wiem że dam rade i wreszcie nie zobacze najmniejeszej wagi od 3 lat a moją wymarzoną wagę 55kg :D .  Sama za siebie trzymam kciuki 

Za mną  juz  prawie  tydzien :D  Wazenie  w poniedziałek rano ! jestem spokojna wiem że mój planowany kg poszedł  sobie  i nigdy nie wróci ! 

Nie  wiem dlaczego  ale moim kanonem piękna  są  chudzinki !Podobno odchudzamy się   dla siebie  mysle  jedak ze nic tak nie  motywuje  jak kochający mężczyzna 

" Codziennie staraj się być lepszy niż byłeś wczoraj . " 

Bilans  dzisiejszego dnia:

śniadanie 

-2 kromki białego pieczywa  razem (70g) z serkiem almette pomidorami i zielonym ogórkiem +szklanka wody 

Obiad

- tradycyjny polski czyli kotlet z piersi z  kurczaka kalafior i 2 ziemniaczki !

KOLACJA

-JOGURT Z BANANEM + 2 kawałki  ciasta 

ruch 

cały dzien spedzony na  pracach w  ogrodzie :)

Powooooodzenia małe!!

26.05.2014 -  2 dzień  moich zmagań :D 

-Bilans dni :

szklanak  wody przed  snaidaniem 

sniadanie 6.00- 2 kromki białego pieczywa z warzywami i szyneczka +szklanka wody 

11.00- batonik musli 

13.00-1/2 precla  z sezamm 

14.00 obiadek skladajacy sie z  ziemniaczkow  kalafiora piersi z kurczaka +oczywiscie  woda 

19.00-jogurt owocowy z musli + jabłko +kawa z mlekiem 

Bilan   tego dnia nie  powala,ale  caly dzien bylam zabiegana ! To moj podstawowy problem zawsze popelniam te same bledy ! JEM STANOWCZO ZA MAŁO :D   I to bedzie mój cel na najblizszy  miesiac :D jemy 5 wartosciowych posiłków !!!+ woda  i jeszcze  raz woda :D  waga  zostala w domu jako ze jestem studentka i w akaemiku jej nie mam  bede wazyla sie  1 w tygodniu   w niedziele  o tej samej godzinie :D!!!!!  A juz  jestem takakakakaa ciekawa :D !!!   Pozdrawiam  misiaczki :*

Zaczynamy  misje bikini :D Zawsze  borykałam sie  z   nadprogramowymi kilogramami :D   Przetestowałam   chyba każda  diete  i  zawsze  waga wracała.Postanowiłam   więc poprosić o pomoc   profesjonalistę  i tak    mieszkając w Czestochowie natknełam   sie na niesamowita panią  dietetyk ! Zmieniła  moje  życie   z   68 kg  udało  mi sie  pozbyc w  3 miesiące  prawie 5 kg !  Wiem ze nie jest to powalajaca liczba  ale  ja  ciesze sie  z kazdego dnia   i utraty kazdego cm . Straciłam   6 cm w biodrach i prawie  10   w brzuszku więc   utrata kilogramów  az tak sie nie  przejmuje :D  Widac  po   ubraniach długo wyczekiwane luzy  a  to dopiero motywujace :D Ostatnio jednak stres zwiazany z sesja   przejal  kontrole nad  moim cialem  i checia  podjadania ! Więc   od  poniedzialku  jak to zawsze bywa  wracam na wlasciwe tory !  Bede  prowadzila  pamietnik  mojego odchudzania a takze  zapisywala  ciekawe chwile  z mojego zycia   bo wiem ze takie  czesto nam  uciekaja  i warto do nich wracac :S ! Trzymajcie kciuki   kochane ....Aleksandra