Śniadanie: otręby owsiane + mleko 2% + cynamon + suszone figi, morele, żurawina, goja... (było kolorowo ;D )+ pół porcji protein + zielona herbata
Siłownia: 30 minut biegu na rozgrzewkę, potem rozciąganie i reszta rozgrzewki... dzisiaj ćwiczenia na ręce i plecy, 3 duże serie po 3 serie na partie przeplatane cardio... i na sam koniec 30 minut na brzuch... w sumie prawie 4 godziny na siłowni... ale... W KOŃCU SIĘ OBUDZIŁAM! O tak dzisiaj odżyłam =)
Obiadek (ok 14): warzywa z mieszanki chińskiej + curry i słodka papryka + trochę mięska z piersi kurczaka pokrojonego w kosteczkę + ciemny makaron
- zielona herbata
Kolacja (ok 18) ciemna buła + biały serek + papryka + jabłko + biała herbatka
2 kolacja(ok.20) : jabłko i 4 suszone figi (hmm ale coś mnie łasuszek naszedł... no ale do snu jeszcze daleko, więc mała przekąska nie zawadzi)
W planach już tylko długa kąpiel z balsamikami, kremikami i odżywkami ;D Powiem wam szczerze że bardzo mi się to spodobało.,..
Generalnie dzień po siłowni stracił na dynamice, na rzecz nauki... no i w przerwach zaglądam tutaj ^.^
Miłej nocy kochane! Nie dajcie się pokusom choć za oknem brzydka pogoda... Ot! Zostaw to ciacho! ;D
hulopowiczka
16 kwietnia 2014, 15:16zrobię zdjęcia ślimaczków i wstawię przepis :) dam znać jak to zrobię:)
CzekoladowaSilje
16 kwietnia 2014, 19:21super! Czekam z niecierpliwością ;D
completed
16 kwietnia 2014, 15:14Jakie ciacho? ;x nawet na nie nie spojrzałam xD ;)
CzekoladowaSilje
16 kwietnia 2014, 19:21hihi ^.^
dzichajdzi
16 kwietnia 2014, 14:21Czekam na wanne i też zaierzam robić sobie jakieś fajne kąpiele itd :)
CzekoladowaSilje
16 kwietnia 2014, 19:22czasem trzeba... co najmniej raz w tygodniu...;D Przyznam że kiedyś nie robiłam z powodu lenistwa! Wiem strasznie to brzmi... a teraz z utęsknieniem czekam aż będę mieć okazję ^.^
agab2
16 kwietnia 2014, 12:33wow ile ćwiczeń! podziwiam. Fajnie że masz tyle czasu, bo mi zawsze aż szkoda że muszę już wyjść.
CzekoladowaSilje
16 kwietnia 2014, 19:23studenckie życie xd
judipik
16 kwietnia 2014, 08:53Ja wczoraj niestety zjadłam za dużo czekolady, ale dziś grzecznie będzie pomimo imienin ;-)
CzekoladowaSilje
16 kwietnia 2014, 19:00ważne aby wrócić na dobrą szcierzkę ;P
Thiny69
15 kwietnia 2014, 21:58Wow... ile ćwiczeń.. a ja się cieszę z 2 h treningu xd ślicznie jesz :*
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 22:13i wspaniale że się cieszysz z 2h treningu!! Pamiętaj ćwiczenia maja być przyjemnością a nie smutną koniecznością ;)
cessiopeia
15 kwietnia 2014, 21:41Ho ho... 4 godziny siłki... chciałabym mieć tyle czasu na ćwiczenia! ;) Dzisiaj dopiero zabieram się za jakąkolwiek aktywność, bo cały dzień spędziłam na uczelni, a jutro w sumie będę siedzieć w pociągu i aż mi z tym źle! :P
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 22:16ja mam o tyle dobrze że pon i wt. mam na uczelni wolne, a w środy i czwartki zaczynam dopiero popołudniu ... w środę o 13.15, a w czwartek o 15... to od rana mogę szaleć ;p .. no a w weekendy wiadomo... jedynie co piątek mam od samego rana do wieczora zajęcia - no ale to mój rest dzień =)
cessiopeia
16 kwietnia 2014, 00:06A ja w sumie powinnam mieć czwartek i piątek wolny, ale i tak najczęściej ląduję na uczelni, bo zbyt aktywnie działam w kołach naukowych. Ech! Ale ćwiczyć uwielbiam. Sama się na tym łapię, że czasami na wykładach myślę, jak przyjemne jest robienie pompek o.O xD xD xD
CzekoladowaSilje
16 kwietnia 2014, 19:24to pozytywnie =)) bo jest przyjemne
whitechocolate92
15 kwietnia 2014, 21:194 godziny na siłowni?! Ja bym wymiękła :D więc chyba należą się jakieś gratulacje ! I menu takie pyszne, oj widzę że ktoś tu ma dużo motywacji :))
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 21:23oj ma ma ;D a jaki zapał... gdyby nie to że zrobiłam się głodna to by mnie z tej siłowni i siłą nie wyciągnęli.. czuję się tam rewelacyjnie... =))
Mirajanee
15 kwietnia 2014, 21:15Z tego co widzę miałaś udany dzień :) A brzydka pogoda.. no cóż, to dodatkowe wyzwanie, by się nie poddawać :)
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 21:18I obwiniam ją o moja senność od niedzieli ! A co.. na kogoś muszę zrzucić winę... oh ale miałam dzisiaj wyzwanie jak już o tym mowa... nie wiem ale ostatnio stałam się maniaczką balsamów do ciała... no i mam już zakupione 4... ale jak wracałam z siłowni to zobaczyłam kolejny... który bym chciała... ale mówię sobie basta!! Jejciu teraz to dopiero mam wyzwanie aby go nie kupić... xD
Mirajanee
15 kwietnia 2014, 21:24Doskonale Cię rozumiem, też mam problem, że uwielbiam kupować sobie różne balsamy. Dotychczas najchętniej kupowałam te z Eveline, bo są naprawdę skuteczne. Teraz eksperymentuję :D Staram się powstrzymywać, bo nieraz bym chciała wypróbować tyle na raz, że jak podsumuję ile na to pieniędzy idzie, to się chwytam za głowę.
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 21:27Ja własnie z Eveline też... zwłaszcza że wyszła ta seria 4D... więc ciągle są obniżki tej 3D.... no i nawet peeling ostatnio sobie zakupiłam .... ale niedawno się jeszcze w taki fajny z Tołpy obłowiłam... normalnie - najchętniej bym się codziennie innym smarowała ;D Zwłaszcza podobają mi się te z efektem rozgrzewającym, co jest genialne dla takiego zmarzlucha jak ja.
Mirajanee
15 kwietnia 2014, 21:34Mam to samo! Kocham wszelkie mocno rozgrzewające balsamy i również jestem okropnym zmarzluchem :) W dodatku nie cierpię się ubierać na "cebulkę" zimą, także te balsamy sprawiały, że jakoś funkcjonowałam. Ostatnio próbowałam rozgrzewający z Perfekty, ale jednak nie przebił Eveline mimo wszystko. Przedwczoraj kupiłam jakiś nowy z Soray'i, niestety dziwny efekt chłodzący (na początku chłodzi, później rozgrzewa) mnie nie przekonuje i nie wiem, czy uda mi się wytrwać do końca opakowania. Zapachowo najbardziej urzekło mnie zdecydowanie serum z Eveline z olejkiem arganowym <3 Damn.. te balsamy wciągają, naprawdę
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 22:33oo a ten z soraya'i to ten body diet 24? Mi się marzy taki zestaw z bielendy... http://www.rossnet.pl/GalleryImages/Photos2/27-03-14/thumb31_9988916.png ot taki właśnie xD
Mirajanee
16 kwietnia 2014, 06:19Dokładnie, ten body diet. A twój wymarzony, jak patrzę na skład, na pewno działa nawilżająco i wygładzająco, aczkolwiek co do cellulitu mi najbardziej pomogła przyjaźń z gąbką i przemiennie prysznice, a ostatnio też bańki chińskie.
CzekoladowaSilje
16 kwietnia 2014, 19:26uuaaa uwielbiam bańkę chińską - to moja stara znajoma =) generalnie mi na ujędrnieniu zależy.. bo szybko mi lecą kg... a nie chcę obwisłej skóry... jakoś o cellulit się nie martwię... trochę mam, ale schodzi - jednak ćwiczenia robią swoje ;D
aeroplane
15 kwietnia 2014, 20:554 godziny :O podziwiam!
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 20:56toż to sama przyjemność ;D
Dora01s
15 kwietnia 2014, 20:48Jezu ileś Ty na tej siłowni siedziała????! :D ale w sumie ja codziennie ćwiczę po 2,5h a i tak posiedziałabym dłużej :P ćwiczenia baaardzo wciągają :)
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 20:52Racja, jak się zacznie to trudno skończyć.. a w miłym towarzystwie czas szybko umyka ^.^