Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spadek...


...wagi :D

Ile? Około kilograma (dziś szklana pokazała 60.4). Rano, po siusiu oczywiście :PP Oficjalne ważenie w piątek - zobaczymy czy tendencja spadkowa się utrzyma ;)

Dieta idzie w miarę. 

Ćwiczenia - średnio (znów mam problemy z czasem - po prostu jest go bardzo mało).

Fitbitowanie - codziennie powyzej 10k kroków (czyli około 6-7km) 

Ogólne jestem zadowolona :)

  • ellysa

    ellysa

    18 stycznia 2016, 16:45

    no to git:))

  • Maratha

    Maratha

    18 stycznia 2016, 15:18

    Uch.... Jak ja bym chciala taka wage... 60 to moj cel i w sumie dolna granica, bo ponizej tej wagi jakos sie nie widze. w sumie nawet 65 bym nie pogardzila :D Nic to spinamy dupke i w tym roku sie uda!