Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zwariuję...


Stoję wieczorem na wadze...79,4   o k......wa.....nie wierzę, że przytyłam 2 kg od niedzieli! Pierdzielę to nie ważę się już dziś. Jutro wielki dzień wizyta u pani doktor.

  • Wiosna122

    Wiosna122

    5 maja 2014, 19:50

    waż się rano, przed śniadaniem a nie wieczorem :D Bo to co zjadłaś czasem może zwalić z nóg :DDD