Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dalej


Mnie musiałby chyba ktoś karmić, albo wydzielać racje żywieniowe :/  żrę. :(  żebym się chociaż tłumaczyć mogła, że jeść lubię. Tak myślałam, że lubię, ale po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że chyba przeżuwać lubię po prostu i mieć brzuchol wypchany :/ tak całkiem nie popłynęłam, w ryzach się jakoś tam trzymam, ale wzorowo to to nie jest. Najtrudniejsze są wieczory, i tego opanować mi się nie udaje, a takie akcje kładą na łopatki całe o moje odchudzanie. Jakoś to muszę ogarnąć.

Wczoraj "se" dałam czadu z marszobiegiem :) zrobiłam 10,4km :)) w 1:55h w tym 31 minut biegu :) spalonych 915 kcal :)  yeah!!! jeśli ktoś ciekawy to proszę http://www.movescount.com/moves/move17275771


"Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć"

wstaję, biegnę, chwytam dzień :):):)


Dzisiaj machnęłam callanetics. Nigdy jeszcze nie próbowałam, ciekawa byłam co to takiego? No i jak dla mnie na główny, czy też jedyny trening się to nie nadaje, ale jako rozciąganie bardzo chętnie. Z resztą wiele z ćwiczeń wykonywałam tak czy siak po bieganiu.
  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    17 sierpnia 2013, 19:38

    "Przeżuć kartkę,bądź dziwakiem,zaryzykuj....nie depcz ścieżki,własną idź......,zrozumiałem by żyć,musisz chwytać dzień,wstań by biec,bo istnieć nie znaczy żyć..." Miodzio- uwielbiam :-) Biegam przy tym i się jaram :-)))

  • wiktorianka

    wiktorianka

    17 sierpnia 2013, 13:42

    dorciu....nie szkoda tego calodziennego wysilku na podjadanie wieczorem???.....trzymam kciuki za silna wole.....ja juz nie mam z tym klopotu, ale kiedy walczylam z wieczornym podjadaniem objadalam sie kiszona kapusta do bolu.....malo kalorii ma, polaczona z woda przeczyszcza i swietnie zapycha :)))pozdrawiam cieplutko

  • ajusek

    ajusek

    17 sierpnia 2013, 12:18

    o tak - ja uważam, że nie miałabym żadnych problemów z figurą jakby mi ktoś wydzielał racje żywieniowe, bo ja nawet ja robię sobie posiłki to podjadam :(

  • furcek

    furcek

    17 sierpnia 2013, 12:10

    Może spróbuj się czymś zapchać np twarogiem? Może to pomoze;)