Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no żesz ku....wa


w przedlużonym weekendzie urodzinowym popłynęłam, co było u takiej miękkiej stacji jak ja do przewidzenia, ale wczoraj znowu było pięknie-ładnie... Zrobiłam rano kardio i pod wieczór 35 min orbiego plus cxworx. Micha też całkiem ok. przynajmniej tak mi się wydawało, bo od wczoraj przytyłam ponad dwa kilo!!!!! no żesz kurwa!!! w jeden dzień???? nie jestem przed okresem, żeby mi nagle dwa litry wody zatrzymało.(zimno):< kuwa kuwa kuwa... no nic, bede robic swoje do świąt conajmniej i się zobaczy. od jednej z was podpatrzyłam rozpiskę wagową do końca roku, i wyszło mi, że realne jest osiągnięcie 66 kilo. no teraz z tym co zobaczyłam na wadze dzisiaj, to raczej nie (szloch), ale o wymarzone 68 powalczę. I cholera ten miesiąc wztrzymam przecież, a potem ustalę dalszy plan działania. "małe kroki".

Plan jest taki. treningi dwa razy dziennie. Rano kardio, najchętniej jakieś w miarę intensywne, po południu orbi lub spacer lub bieganie, plus cwiczenia. Intensywność zależnie od zmęczenia, ale codziennie. z dopuszczalnym jednym dniem tygodniowo na regenerację, ale wtedy też chociaż spacer.

No żesz kuu.... przecież to nie może być tak trudne, schudnąć. Nawet durne betony mają fajną figurę, to ja też dam radę pryecież. No chyba, że nie można mieć w życiu wszystkiego ;). No ale jeszcze tylko to....:PP

Tryzmajcie się chudziny. mam nadzieję, że wam to dietowanie lepiej idzie.

  • agataweronika

    agataweronika

    16 listopada 2016, 12:08

    A ja bym powiedziała że to wina wagi. Moja gdy ja podniose i przedstawię w inne miejsce potrafi parę kilo dodać. Ale lekki wstrząs ja prostuje i znów pokazuje tyle ile chcę na chwilę obecną :)

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      16 listopada 2016, 13:27

      chcialabym miec taka, ktora pokazuje tyle ile chce;) :P niestety to tez nie to. w poprzednim mieszkaniu mialam dokladnie to samo, nawet 10 cm w bok robilo roznice, krzywe podlogi po prostu. ale tu w nowym domu wszystko jest proste jak od linijki...

  • PaniKaKa

    PaniKaKa

    15 listopada 2016, 21:01

    Też bym się wkurzyła, niby można sobie mówić, że to nie tłuszcz tylko woda, ale... no wysiłki powinny być wynagradzane przez szklaną, a to jakiś żart. Podziwiam za taki plan aktywności, jednak wydaje mi się, że jest chyba trochę zbyt podkręcony i nie będzie czego dołożyć na zastój, ale Ty sama znasz najlepiej swoje ciało. :) Powodzenia!

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 22:51

      to juz chyba akt desperacji i brak cierpliwosci w czekaniu na efekty... ale na razie poki co zrobie sobie takie podkrecenie srobki. , moje cialo jest przyzwyczajone do znacznie wiekszego wysilku, i od kiedy, od trzech miesiecy siedze caly dzie na tylku.. hmm.

  • YouWantYouCan

    YouWantYouCan

    15 listopada 2016, 15:49

    Dorcia bez spiny moze przez te biegi wody naciągnełas? a moze waga do kosza?ja w postanowieniach noworocznych marzyłam o 62 z przodu a teraz tak mi idzie ze smiało spozieram na 61:p choć to zakrawa na heroizm :p bo siedze przy kawie z mlekiem i 2 łyzeczkami cukru czyli powinni mnie zaraz zbic:p

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 16:20

      Haha, dwie łyżeczki cukru!! :o nie wiedziałam, że z Ciebie taka hedonistka !! :DDO No zobaczymy jak to będzie, jak się dłużej ładnie potrzymam... a ty jak długo trwa szybko w wysilkach?

  • jej-szerokosc-patrycja

    jej-szerokosc-patrycja

    15 listopada 2016, 14:01

    Głowa do góry! Szybko przyszło - szybko pójdzie ;)))

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    15 listopada 2016, 11:49

    Ja też tyje błyskawicznie dla mnie przytycie 5 kg to zaden problem ale zgubienie to już cała wyprawa.Tylko ostatnio przestało mi się chcieć.Powodzenia i gubmy kilogramy pozdrawiam

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 11:52

      wiec i Tobie opwodzenia zycze. chciec to mi sie chce, ale ten caly wysilek z tym zwiazany, ehhh.

  • MarysiaToJa

    MarysiaToJa

    15 listopada 2016, 11:37

    ja również bardzo szybko tyję - nie wiem od czego to zależy ale w tydzień kilka kg to dla mnie nie kłopot.... Nie poddawaj się będzie dobrze:)

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 11:49

      ehh. no bedzie, tobie tez powodzenia. :)

  • E-milka84

    E-milka84

    15 listopada 2016, 11:26

    za duzo planujesz tej aktywności ... zdecydowanie za dużo ... cardio wystarczy 2 razy w tyg na zasadzie interwałów, musisz tez mieć 2 dni odpoczynku ... wbrew pozorom lepiej sie chudnie jak organizm ma regenerację ... i nie spinaj sie tak z powodu 2kg bo po pierwsze to nie tłuszcz a po drugie jak masz nerwa to kortyzol ci wzrasta, który potrafi mocno hamowac spadki wagi ... wiecej luzu i wszystko ruszy ;)

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 11:34

      dziekuje za glos rozsadku... no tak, glupia bylam i nie pracowalam systematycznie to teraz chce nadgonic wszystko na juz...pomysle jeszcze.

    • E-milka84

      E-milka84

      15 listopada 2016, 11:58

      pomyśl :))) Serio :))) Ja kiedys tak jak Ty bardzo dużo, nie słuchałam że odpocząć trzeba, wyrzuty sumienia jak danego dnia nie poszłam, skończyło sie zmęczeniem do granic gorączki ... a okazało się, że mogę te same efekty miec ćwicząc mniej ale pozwalając organizmowi odpocząć, zyskałam wiecej czasu dla siebie i nie stresowałam sie, ze danego dnia nie poszłam ... Jak to mówi mój trener" to sport jest dla nas a nie My dla sportu" ;) Trzymam kciuki za Ciebie :* dodatkowo jak bedziesz miała taki mocny program to w razie zastoju wagi nie będziesz miała czym złamac organizmu, a tak zostanie Ci chociaż cardio i zmiana ćwiczeń ...

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 12:05

      no madrze mowisz...

  • karioka97

    karioka97

    15 listopada 2016, 10:48

    eee, jak to więcej osób dotyczy, a do Trójmiasta tez wpadło to jak nic księżyc :)

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 10:54

      Twoje Cialo tez tak zareagowalo???

  • Kora1986

    Kora1986

    15 listopada 2016, 10:46

    a może mało piłaś i organizm dlatego zatrzymał wodę? To na pewno nie są 2 kg tłuszczu... albo po ćwiczeniach mięśnie zatrzymały wodę!

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 10:49

      tak do 15 to jeszcze jako tako, ale pozniej to juz nic. musze sie hz tym bardziej pilnowac.. zobaczymy co powie kolejne wazenie.. to miesnie z powodu cwiczen moga wode zatrzymywac? faktem jest, ze ostatnio niemal wcale nie cwiczylam, czyzby przezyly szok??

    • Kora1986

      Kora1986

      15 listopada 2016, 11:15

      Jak miałam manię codziennego ważenia to po niektórych ćwiczeniach widziała wzrost wagi następnego dnia - wtedy ktoś mi napisał, że mięśnie mogą zatrzymywać wodę. U mnie z piciem tak samo - póki jestem w pracy to stawiam szklankę na biurku i piję, a w domu to już różnie...

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 11:24

      oo, ciekawe bardzo, musze poobserwowac... no to witaj w klubie...

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      15 listopada 2016, 12:09

      ja mam non stop takie fluktuacje wagi .... nie kumam tego za bardzo, ale wkurza mnie to ... pamiętam jak w zeszłą środe przez niewyspanie i chomikowanie dobiłam do 68 kg, czułam się gruba i napuchnięta, wystarczyło 2 noce przespane, normalna miska, bez jakis ograniczen, ale i bez chomikowania i waga wróciła do 65... 3 dni .,. byłam w szoku ... a potem po niedzieli znowu o 2 kg więcej... dziś 1 kg mniej ... to wariactwo, ale tak u mnie jest :)

  • Ebek79

    Ebek79

    15 listopada 2016, 10:43

    To 2 kilo jest podejrzane. Księżyc pewnie zawinił:) Powodzenia!

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 10:46

      no o ksiezycu nie pomyslalam... to byloby cos!! kiedy to wielkie cielsko niebieskie znowu schudnie??? to by znaczylo spektakularny spadek na wadze i u mnie. ciekawe, cza poobserwowac.

    • Ebek79

      Ebek79

      15 listopada 2016, 10:48

      Wczoraj był ten fenomen księżycowy. Był najbliżej ziemi od iluś tam lat. Wydaje mi się, że już zaczął maleć. Będziemy chudły:D:D

  • orchidea24

    orchidea24

    15 listopada 2016, 10:41

    trochę cierpliwości :-) i powodzenia :)

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 10:44

      no nad cierpliwoscia i wytrwaloscia jeszcze musze popracowac. , dziekuje i tobie tez powodzenia zycze :)

  • Nocka23

    Nocka23

    15 listopada 2016, 10:30

    mnie ten weekend tez zabił mimo że nie urodzinowy :) To tylko woda zapewne jak u mnie . Walcz i się nie stresuj :) powodzenia

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 10:43

      dzieki za wsparcie.

  • Vitalia713

    Vitalia713

    15 listopada 2016, 09:40

    Nie przeklinaj bo Cię zblokują :)))). A tak swoją droga to może jeszcze zaległości po urodzinach zostały w brzuszku , no i ten alkohol . Nieładnie oj nieładnie :)))

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 10:43

      sie poprwie, "motyla noga" ;) - jakby to byly zaleglosci, to bym zrozumiala, i z podkulonym ogonem wracala do pracy nad soba. ale wczoraj bylo 2 kilo mniej!!! nic nie kapuje :(

  • GIGA19850421

    GIGA19850421

    15 listopada 2016, 09:30

    HAHA widze u Ciebie podobnie jak i u mnie ehhh te weekendy :D Kochana dasz radę :)!!! Powodzenia

    • dorciaw1980

      dorciaw1980

      15 listopada 2016, 09:38

      :( :) no damy damy... ale najbardziej wkurzajace jest to, ze tyle przybylo nie w weekend, tylko w jeden dzien, od wczoraj, i to w poprawny dzien. ja zwariuje....